Wenezuela grozi przejęciem piekarni, które nie dostosują się do nowych rządowych przepisów

Rząd wenezuelski poinformował, że będzie wywłaszczać piekarnie, które nie przestrzegają nowych przepisów rządowych mających na celu przeciwdziałanie niedoborom chleba. Nowe wytyczne socjalistycznego rządu mówią o tym, że 90 proc. mąki w każdej piekarni musi być przeznaczone na zwykły chleb, a pozostałe 10 proc. na słodkie ciasta i pieczywo o wyższej cenie. 

Poważne niedobory podstawowych towarów oznaczają, że Wenezuelczycy często muszą czekać w kolejce po wiele godzin, aby kupić niezbędne rzeczy. Rząd twierdzi, że braki są spowodowane przez „wojnę ekonomiczną”. Wenezuela w dalszym ciągu zmaga się z recesją gospodarki, wzrostem cen konsumpcyjnych i chronicznych niedoborów produktów. Urzędnicy stwierdzili, że piekarnie mogą spotkać grzywny, jeśli ludzie będą musieli stać w długich kolejkach po pieczywo.

Pszenica pochodzi z importu

Czytaj także: Wenezuela będzie zmuszona sprzedać rezerwy złota? 7,2 mld USD do spłaty w tym roku

Wenezuela nie uprawia pszenicy, dlatego opiera się jedynie na imporcie tego zboża, za który odpowiada rząd. Pszenica z importu wysyłana jest do zakładów, gdzie powstaje mąka, która następnie jest rozprowadzana do piekarni.

Rząd obwinia piekarzy za niedobór chleba, oskarżając ich tym samym o to, że używają przydzielonej mąki do pieczenia ciast zamiast do wypieku zwykłego chleba czy bagietek w celu maksymalizacji zysków. Rogaliki i inne słodkie wypieki są droższe niż bagietki i pieczywo w stylu francuskim, ponieważ ceny są kontrolowane przez rząd socjalistyczny.

Nowe zasady dla wenezuelskich piekarzy. Muszą oni:

– Użyć 90 proc. mąki do wypieku chleba i tylko 10 proc. do wypieku ciast i ciastek;
– Zapewnić stały dopływ chleba przez cały dzień od godziny 07:00 do 19:00;
– Upewnić się, że następnego dnia nie zabraknie pieczywa. W tym celu mają trzymać chleb z poprzedniego dnia.

Czytaj także: 262 wnioski, zero korzystnych decyzji. Urząd Skarbowy nie rozstrzyga wątpliwości na korzyść podatnika

Prezydent Nicolas Maduro poinformował także, że inspektorzy odwiedzą 709 piekarni w stolicy Wenezueli, aby upewnić się, że działania są tam przeprowadzone zgodne z nowymi przepisami. Powiedział, że „spekulanci, którzy ukrywają chleb przed ludźmi zmierzą się z ciężarem prawa”.

– Będą płacić, przysięgam. Osoby odpowiedzialne za „wojnę chlebową” zapłacą i lepiej niech się nie skarżą, że było to prześladowanie polityczne – dodał Maduro.

Piekarnie mogą być przejęte przez rząd

Wiceprezydent Tareck El Aissami ostrzegł, że piekarnie, które nie będą postępować zgodnie z wytycznymi, zostaną przejęte przez rząd.
Jednak federacja piekarska Fevipan informuje, że nie może produkować więcej chleba, chyba że jej członkowie otrzymają więcej mąki. Federacja dodaje, że 80 proc. piekarni nie ma zapasów mąki, natomiast pozostałe piekarnie dopiero otrzymał 10 proc. swoich miesięcznych dostaw.

Według Fevipan import pszenicy w tym roku do tej pory spadł daleko od potrzebnej ilości, aby zapewnić odpowiedni zapas mąki.
Wenezuelski rząd, który opiera się niemal wyłącznie na eksporcie ropy,  zmaga się z problemami w imporcie towarów, aby zaspokoić popyt po globalnym spadku cen ropy naftowej.

7,2 mld USD do spłaty w tym roku

Należy też dodać, że rezerwy walutowe w tym socjalistycznym kraju kurczą się w takim tempie, że niedługo władze będą zmuszone do sprzedaży złota. Socjalistyczna wizja państwa dobrobytu, sztuczne regulacje cen, zarobków oraz podaży produktów doprowadziły Wenezuelę do całkowitej zapaści. Czytaj dalej.

#Venezuela #arrests #brownie and #croissant #bakers admist #bread #shortage https://t.co/t17JpukLS3 pic.twitter.com/g3HH8kfrzk

— Juicy Living (@4JuicyLiving) March 18, 2017

Źródło: bbc.com, wmeritum.pl
Fot.: Twitter/SurinaamseKrant