Przewodniczący Komisji Europejskiej krytykuje m.in. Polskę i Węgry za niewywiązywanie się ze zobowiązań dotyczących relokacji uchodźców – donosi niemiecki „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Jean-Claude Juncker jest zdania, że należy szukać środków prawnych, które wymusiłyby na opornych państwach przyjęcie uchodźców. W czerwcu KE ma podjąć decyzję w tej sprawie.
O sprawie informuje niemiecka gazeta „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Dziennikarze cytują wypowiedzi szefa KE, który mówi wprost o naciskach na Polskę i ewentualnych konsekwencjach prawnych wobec państw UE, które nie zgadzają się z przymusową relokacją uchodźców.
Jego zdaniem solidarność europejska powinna być nadrzędną wartością i państwa członkowskie powinny o tym pamiętać. „trzeba wyklarować, że podjęte decyzje są obowiązującym prawe, także wtedy, jeśli głosowało się przeciwko” – powiedział Juncker.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Według gazety FAZ, KE zastanawia się nad tym w jaki sposób zmusić do współpracy m.in. Polskę i Węgry, czyli państwa które nie przyjęły dotychczas żadnych uchodźców. Reakcji Komisji mogą się także spodziewać Słowacy, którzy przyjęli zaledwie 16 osób w ramach systemu relokacji. Póki co nie wiadomo tylko na jakiej podstawie UE chce egzekwować realizację tego programu, na razie są to jedynie upomnienia słowne.
Gazeta przypomina o apelu Junckera do Czechów, który miał miejsce w czwartek, podczas jego wizyty w tym kraju. „Jestem przekonany, że Czesi są wielkimi Europejczykami – powinni więc być Europejczykami w kwestiach migracji” – powiedział szef KE, nawiązując do skromnego wkładu Czechów w system relokacji (przyjęli tylko 12 uchodźców).
Zapowiadana przez UE decyzja dotycząca postępowania w stosunku do państw członkowskich, które odmawiają wykonania uchwały z 2015 roku, ma być podjęta jeszcze w czerwcu. Przypomnijmy, że chodzi o uchwałę w której zdecydowano o relokacji 160 tys. uchodźców.