W artykule niemieckiego dziennika „Die Welt” na temat Polski czytamy, że w naszych władzach wzrasta strach przed prezydentem Francji i kanclerz Niemiec. Zdaniem autorki PiS ma duży problem, ponieważ wpływ naszego kraju na decyzje UE podczas ich rządów maleje. Zbliżają się niekorzystne zmiany, które uderzą w polskich pracowników za granicą, na tym jednak nie koniec.
W artykule „Die Welt” skomentowano bieżącą sytuację Polski na arenie Unii Europejskiej. Jak twierdzą Niemcy, Polska ma powody do obaw, ponieważ nieuchronnie zbliżają się reformy za które trzeba będzie zapłacić. A obecna polityka rządu polskiego sprawia, że mają oni coraz mniejszy wpływ na decyzje. Jak się okazuje głównym entuzjastą zmian, które są dla naszego kraju niekorzystne jest Emmanuel Macron.
Francuski prezydent wprost opowiada się np. za wspólnym budżetem państw strefy euro i wspólnym ministrem finansów dla tych krajów. To oznacza utratę wpływów polskich. Autorka artykułu „Die Welt” pisze także m.in. o działaniach Emmanuela Macrona na rzecz ograniczenia konkurencji, która przybywa z Europy Środkowo-Wschodniej w postaci tanich pracowników.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Francuski prezydent wspominał wielokrotnie, że zamierza chronić francuskich pracowników przed konkurencją ze strony taniej siły roboczej napływającej ze Wschodu. W tym kierunku zmierzają również plany Komisji Europejskiej, która chce reformy tzw. pakietu mobilności i domaga się ostrzejszych regulacji dla kierowców ciężarówek z Europy Wschodniej.
Macron szczególnie krytykował rząd polski za pogwałcanie zasad europejskich. W artykule czytamy, że to właśnie nowy prezydent Francji obiecał podczas kampanii, że będzie nakłaniał UE do nałożenie kar na Polskę jeżeli rząd będzie dalej naruszał zasady demokratyczne.
Prezydent Francji jeszcze w połowie maja przyznał, że jest orędownikiem wspólnego budżetu unii walutowej, z którego finansowałoby w przyszłości inwestycje. Wspominał o tym minister Witold Waszczykowski, w rozmowie z niemieckimi mediami.
Jeśli UE zacznie tworzyć własne struktury polityczne, powoła własnego ministra finansów i wspólny budżet, albo jeśli strefa euro stworzy program inwestycyjny tylko dla krajów będących jej członkami, to będzie oznaczało podział UE – powiedział szef polskiego MSZ.
„Die Welt” stwierdza, że Polska dostrzega zagrożenie płynące ze strony Macrona i Merkel. Dlatego zamierza spróbować włączyć się w dyskusję o UE i o swoim udziale w unii walutowej. Niemcy uważają, że w ostatnim czasie Andrzej Duda zabiega o przywrócenie do życia Trójkąta Weimarskiego.
Z kolei w sierpniu ma się odbyć spotkanie Duda-Merkel-Macron, które w założeniach naszego rządu ma poprawić relacje z Francuzami i Niemcami. „To spotkanie musiałoby jednak przebiec wyjątkowo pozytywnie, aby zasypało powstający od miesięcy rów między Warszawą a Paryżem” – pisze „Die Welt”.