Niemiecka agencja DPA podaje, że Milos Zeman, prezydent Czech, nie popiera pomysłu polskich władze, którą chcą ubiegać się o reparacje wojenne od Niemiec.
Pomysły dochodzenia przez Polskę odszkodowań wojennych od Niemiec nie znajdują aprobaty w Czechach, jak informuje agencja DPA. Powołuje się przy tym na słowa prezydenta Czech Milosa Zemana, który powiedział w poniedziałkowym wydaniu dziennika „Lidove nowiny”, „że należy wziąć pod uwagę, iż ta kwestia nie jest tematem w relacjach niemiecko-czeskich”. Jednocześnie wyraził on gotowość wysłuchania argumentacji rządu w Warszawie – pisze polskojęzyczny portal „Deutsche Welle”.
Agencja DPA powołuje się na zapowiedzi prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o „gigantycznych sumach”, które należą się Polsce. Polityk dodał również, że Berlin nie spełnił wymogów odpowiedzialności za II wojnę światową.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Tymczasem prezydent Czech Milos Zeman powołał się na niemiecko-czeską deklarację pojednania z 1997 r., którą, jak podkreślił, bardzo wysoko ceni. W porozumieniu tym obie strony zobowiązały się, że „nie będą obciążały wzajemnych relacji wynikającymi z przeszłości kwestiami politycznymi i prawnymi” – podaje wspomniany portal dw.de.
W tekście przedstawione zostało również stanowisko szefa czeskiej dyplomacji, Lubomira Zaoralka, który zgodził się z Zemanem. Jego zdaniem przeszłość należy zostawić historykom, a samemu zająć się budowaniem przyszłości. To się w pełni opłaciło i nie ma powodu, by coś tu zmieniać – cytuje agencja DPA słowa lidera czeskich socjaldemokratów w październikowych wyborach do parlamentu.
źródło: dw.de
Fot. Wikimedia/Silar