Spór polityczny o zasadność reparacji wojennych rozgorzał w ostatnim czasie w Polsce. Wiele osób uważa, że takie odszkodowania należą się Polsce, jednak zdaniem części obywateli, jest już za późno by ich się domagać.
Kwestia należnych Polsce od Niemiec reparacji wojennych powróciła od czasu wypowiedzi czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości. O zasadności takich roszczeń mówił między innymi prezes Prawa i Sprawiedliwości, Jarosław Kaczyński. Pojawiły się nawet głosy, że Polska powinna domagać się reparacji od obu agresorów.
Jednym z koronnych argumentów przeciwników domagania się reparacji wojennych od Niemiec było zrzeczenie się ich przez rząd PRL w 1953 roku. Wówczas rząd Bolesława Bieruta miał oświadczyć, że Polska zrzeka się odszkodowań. Tymczasem odnaleziono dokument, który na całą sprawę rzuca nowe światło.
Czytaj także: \"Pamiętaj, abyś nie prosiła ich o łaskę!\" - generał August Emil Fieldorf \"Nil\
Jak informuje TVP Info, do dokumentu dotarli Arkadiusz Mularczyk i Józef Menes. Jest to dokument Organizacji Narodów Zjednoczonych z 1969 roku. Zawarte zostały w nim zapytania dotyczące zasad odpowiedzialności za zbrodnie wojennej, w tym kryteria odszkodowań wojennych. I to właśnie Polska była jednym z państw, które pojawiają się w tym dokumencie.
Jak wyjaśniają Mularczyk i Menes, dokument świadczy o tym, że Polska nigdy nie zrzekła się praw do reparacji wojennych od Niemiec. – Rząd PRL w swojej odpowiedzi postulował, aby kwestia odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciw ludzkości nie ograniczały się do odpowiedzialności karnej wobec sprawców takiej zbrodni, ale aby w dokumencie ONZ ująć również zasady odpowiedzialności materialnej agresora za szkody wojenne – informują Mularczyk i Menes.
Wiele wskazuje na to, że taki dokument może rzucić nowe światło na kwestię domagania się od Niemiec należnych Polsce reparacji wojennych.