Nie milkną echa wczorajszego Marszu Niepodległości. Głos w sprawie całego wydarzenia zabrał też Wojciech Cejrowski. Trzeba przyznać, że to głos bardzo odważny.
W wypowiedzi jaka znalazła się na jego blogu znany podróżnik zaczyna od pochwały spalenia tęczy na placu Zbawiciela: Spalono Tęczę na Placu Zbawiciela. Nareszcie !!! To jest plac Zbawiciela, a nie plac zboczeńców (pisownia oryginalna) . Cejrowski proponuje, aby ową instalację przenieść w bardziej właściwe miejsce Placu Unii Europejskiej gdzie narodowcy nie będą chodzic. Zauważa też, że hasła, jakie wznosili wczoraj młodzi patrioci nie różnią się od tych, które były na ustach opozycji w stanie wojennym. Wyciąga z tego wniosek, że od tamtego czasu nic się nie zmieniło.
Cejrowski podzielił się też swoją opinią na temat incydentu pod ambasadą rosyjską. Według niego nie ma nic zdrożnego w atakowaniu placówki dyplomatycznej Rosji: Każdy Polak ma konstytucyjne prawo nie lubić Ruskich i głośno o tym mówić ile tylko mu się podoba. Każdy Polak, ma konstytucyjne prawo obrzucać ruską ambasadę (nie ludzi, tylko posesję) wszystkim, czym tylko chce, a policja ma obowiązek skutecznie bronić placówki dyplomatycznej nawet tak wrogiego państwa, jakim jest Rosja. Pod wpisem pana Cejrowskiego rozgorzała gorąca dyskusja na temat tych kontrowersyjnych słów. Wśród komentujących znalazły się zarówno słowa poparcia jak i zapowiedzi zaprzestania obserwowania bloga Wojciecha Cejrowskiego.
Czytaj także: O granicach sztuki w Ciemnogrodzie, moim zdaniem
fot: wMeritum.pl