Ogromne kontrowersje związane z odbieraniem dzieci polskim małżeństwom przez niemiecki Jugendamt wzbudzane są już od jakiegoś czasu. Z całą pewnością teraz znów wybuchnął z całą siłą po apelu, jaki wygłosili mieszkający w Hamburgu państwo Kwiatkowscy.
Cała sytuacja zaczęła się od kłótni między małżonkami. Żona w pewnym momencie zasłabła, a jej mąż pojechał zawieźć ją do kliniki. Z 10-miesięczną córką w nocy została babcia i około godziny 2 w nocy w mieszkaniu miały pojawić się dwie niemieckie urzędniczki z Jugendamtu. Doszło do szarpaniny i ostatecznie dziewczynka została odebrana.
Teraz rodzice dziewczynki apelują do Ministerstwa Sprawiedliwości i proszą o interwencję w sprawie ich córki. – Chciałbym się zwrócić z prośbą do polskiego rządu, do prezydenta, do pani premier o pomoc w naszej sytuacji. Przyjechałem tutaj po to, żeby pracować. Mamy dwójkę dzieci, dwójki dzieci nie zabrali. To jest jakieś dziwne, ale tak jakby ktoś chciał zarobić na nas wysyłając mi rachunek na 7 tysięcy euro – powiedział ojciec dziewczynki.
Czytaj także: Nie będzie Niemiec pluł mi w twarz...
Łamiącym się głosem ojciec 10-miesięcznej Marcelinki dodał, że córka powoli przestaje poznawać swoich rodziców. – Ona nas powoli nie poznaje – powiedział.
„To jest dziewczynka o złotych włosach, powoli nas nie poznaje”. Ojciec łamiącym się głosem prosi polski rząd o pomoc#wieszwiecej pic.twitter.com/nRXhzs3JGN
— TVP Info (@tvp_info) 3 listopada 2017
Za pobyt dziewczynki w przytułku Jugendamt zażądał kwoty 7 tysięcy euro miesięcznie. Przy czym, jak zaznacza ojciec dziewczynki, zabrane zostało tylko jedno dziecko państwa Kwiatkowskich.
W sprawę już zaangażowało się Ministerstwo Sprawiedliwości. Zapewnił to wiceminister Michał Wójcik w rozmowie z TVP Info. – Ministerstwo Sprawiedliwości zajęło się sprawą odebrania przez Jugendamt 10-miesięcznej dziewczynki polskiej rodzinie mieszkającej w Niemczech – powiedział.
Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało również, że zebrała się już specjalna polsko – niemiecka grupa. „Z inicjatywy Ministerstwa Sprawiedliwości po raz pierwszy od pięciu lat zebrała się polsko-niemiecka grupa robocza ds. mediacji transgranicznych, która zajmie się między innymi problemami związanymi z działalnością Jugendamtów – niemieckich urzędów ds. dzieci i młodzieży” – czytamy.
Czytaj także: Nożownik z Gdańska chciał uciec z Polski! Złapali go na granicy