Aleksandr Łukaszenka odwiedził Berezyński Rezerwat Biosfery i wygłosił tam dość kontrowersyjne przemówienie. Zdaniem białoruskiego przywódcy, państwa Europy Zachodniej powinny uiszczać na rzecz Białorusi specjalną opłatę za dostarczanie czystego powietrza.
Podczas wizyty w rezerwacie Łukaszenka podkreślał wagę ochrony środowiska. W wystąpieniu instruował, jak dbać o przyrodę. Podkreślał, że białoruskie lasy i mokradła są nie tylko lokalnym skarbem, ale mają także znaczenie międzynarodowe.
Łukaszenka stwierdził przy tym, że Białoruś oddaje czyste powietrze za darmo państwom Europy Zachodniej. Podkreślił, że w przyszłości Europejczycy będą musieli płacić za ten „ekologiczny eksport”.
„Mokradła i lasy. A co to jest? Tlen. Komu to dajemy? Tym śmierdzącym – ordynarnie mówiąc – Europejczykom, którzy nas codziennie duszą sankcjami. I pomyślałem – może jeszcze nie za naszego życia, ale naszym dzieciom płacić będą za to” – mówił Łukaszenka.
„Nasi ludzie jeszcze nie docenili i nie zrozumieli, gdzie żyją. To święte miejsce” – powiedział Łukaszenka. Mówił, że zwłaszcza młode pokolenie nie zawsze zdaje sobie sprawę z wartości środowiska, w którym dorasta.
„Dopóki nie zachorują. A wasze zdrowie jest tutaj. Gdzie mieszkasz, tam trzeba pracować, oddychać tym powietrzem, pić wodę i spożywać produkty – wszystko swoje. To jest zdrowie. A zdrowia nie kupisz. To najważniejszy zasób dla człowieka” – mówił Łukaszenka.
Przeczytaj również:
- Miedwiediew grozi Belgii. „Zniknie z mapy”
- Zełenski odpowiada Tuskowi! Powiedział wprost, czego chce Ukraina
- Rosyjska propaganda w ofensywie! Oto, co obecnie mówią o Polsce
Źr. RMF FM







