Zmiana na stanowisku szefa Rady Ministrów była okazją do rekonstrukcji rządu. Tej jednak nie było, a co za tym idzie doszło do niecodziennej sytuacji: ministrowie zostali zwolnieni, ale już po chwili powrócili na swoje stanowiska. Ze strony opozycji pojawiły się głosy, że członkowie rządu dostaną za pozorne zwolnienie olbrzymie odprawy. Sprawdziliśmy jaka jest prawa.
Zapowiadana od miesięcy rekonstrukcja rządu została po raz kolejny przesunięta w czasie, a ostatecznie zmiana objęła jedynie stanowisko Prezesa Rady Ministrów. Powołanie Mateusza Morawieckiego stanowiło jednak okazję do ataków, niestety nie wszystkie są zwykłą krytyką. Niektóre z nich są oparte na nieprawdziwych informacjach.
Jednym z najbardziej jaskrawych przypadków fałszywych twierdzeń, które w dniu zaprzysiężenia nowego rządu kolportowali jego przeciwnicy były rzekome odprawy. Doskonałym tego przykładem jest wpis Sławomira Neumanna z PO.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
„Odwołani/powołani ministrowie dostaną dodatkowo 3-miesięczne odprawy!” – alarmował na Twitterze.
Jako że weszliśmy w okres świąteczno -noworoczny PiS zafundował Polakom szopkę i żłóbek jednocześnie.
Szopka nazywana potocznie rekonstrukcją rządu.
Żłóbek, a właściwie żłób, bo odwołani/powołani ministrowie dostaną dodatkowo 3-miesięczne odprawy!— Sławek Neumann (@SlawekNeumann) 11 grudnia 2017
Podobnych wpisów było jednak więcej. Pojawiła się nawet informacja, że pozorna rekonstrukcja rządu zabierze podatnikom 3,7 mln zł.
Ministrowie nie dostaną odpraw
Oczywiście osobom, które protestowały przeciwko odprawom nie przyszło do głowy, żeby sprawdzić czy prawo do odpraw przysługuje w tej sytuacji.
Tymczasem o żadnych odprawach nie może być mowy. Ta kwestia została uregulowana w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe z dnia 13 października 2017 roku. W art. 5 ust. 1 uregulowano wynagrodzenie w wysokości:
1) jednego miesiąca – jeżeli funkcję tę pełniły przez okres nie dłuższy niż 3 miesiące;
2) dwóch miesięcy – jeżeli funkcję tę pełniły przez okres dłuższy niż 3 miesiące i nie dłuższy niż 12 miesięcy;
3) trzech miesięcy – jeżeli funkcję tę pełniły przez okres dłuższy niż 12 miesięcy.
Jednak w tym przypadku ministrowie zachowują ciągłość pracy, a co za tym idzie, nie zmieniają się ich pensje. Nie dostaną więc odpraw. Odnosi się do tego art. 5 ust. 2:
W razie podjęcia w okresie, o którym mowa w ust. 1, pracy niżej płatnej przysługuje przez ten okres dodatek wyrównawczy. Dodatek wyrównawczy stanowi różnicę pomiędzy wynagrodzeniem pobieranym na kierowniczym stanowisku państwowym a wynagrodzeniem pobieranym w nowym miejscu pracy.
Co ciekawe, informował o tym posła Neumanna jeden z internautów, jednak polityk do tej pory nie usunął wpisu.
Nie dostaną.https://t.co/a8sFlAeHG3
— Patryk Wachowiec (@PatrykWachowiec) 11 grudnia 2017
Komunikat CIR
W sprawie wypowiedziało się także Centrum Informacyjne Rządu. Komunikat rozwiewa wątpliwości: „W sytuacji kiedy powołanie nastąpiło bezpośrednio po odwołaniu nie ma podstaw do wypłaty tzw. dodatku wyrównawczego”.