42 ofiary śmiertelne i 447 rannych w 373 wypadkach – to tragiczny bilans ostatnich pięciu dni na polskich drogach – podaje radio RMF FM. To mniej niż przed rokiem, jednak liczba osób, która ginie w wypadkach z udziałem pojazdów mechanicznych w dalszym ciągu jest zatrważająca.
RMF FM podaje, że w ubiegłym roku w okresie świątecznym na polskich drogach zginęły 53, a 504 zostały ranne. Policjanci otrzymali zaś zgłoszenie o 428 wypadkach.
Funkcjonariusze przyznają, że podobnie jak przed rokiem, sporą grupę poszkodowanych stanowią piesi.
Czytaj także: Powstańcy na profilowe!
W tym roku głośno było przede wszystkim o wypadkach, które miały miejsce w Wigilie. Najtragiczniejsze zdarzenie miało miejsce w Kobyłce (woj. mazowieckie), gdzie kierowca uderzył w trzy kobiety przechodzące przez pasy. 16, 43 i 70-latka zginęły na miejscu. Kierujący pojazdem mężczyzna był trzeźwy.
Podobny wypadek miał miejsce w Ostrowcu Świętokrzyskim, gdzie kierowca potrącił dwie kobiety. Jedna z nich zmarła na miejscu, druga z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia. Zatrzymano go po dwóch godzinach, po tym, gdy… sam zgłosił się na policję w innej sprawie. Był nietrzeźwy, przyznał się do zarzucanych mu czynów.
źródło: RMF FM
Fot. Pixabay.com