Jak wynika z projektu nowego rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Obrony Narodowej, transseksualizm zniknie z listy schorzeń i ułomności, które powodują niezdolność do czynnej służby wojskowej.
Do tej pory stwierdzenie przez wojskową komisję lekarską transseksualizmu oznaczało automatyczne przyznanie kategorii E, czyli uznanie danej osoby za trwale i całkowicie niezdolną do czynnej służby wojskowej. Jeśli projekt rozporządzenia wejdzie w życie, transseksualizm nie będzie już figurował w wykazie chorób i ułomności branych pod uwagę przy ocenie fizycznej i psychicznej zdolności do czynnej służby wojskowej.
Czytaj także: Koniec z urlopem na żądanie? Nowy Kodeks Pracy rezygnuje z tego uprawnienia!
Skąd te zmiany? Jak informuje portal defence24.pl, projekt dostosowuje przepisy do wytycznych raportu na temat Polski przygotowanego przez Europejską Komisję przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji (ang. European Commission against Racism and Intolerance, ECRI). Jak przyznaje MON, ostatni raport ECRI „zawierał szereg szczegółowych zaleceń wobec władz Polski, które powinny zostać zrealizowane przed kolejną procedurą monitoringową ECRI”.
Komisja poleciła przygotowanie i przedłożenie parlamentowi projektów przepisów lub nowelizacji istniejących regulacji w celu zagwarantowania w polskim prawie równości i godności osób LGBT we wszystkich sferach życia. Analiza aktualnego stanu prawnego wskazała, iż dla realizacji wskazanych przez Komisję celów niezbędna jest zmiana zapisów dotyczących orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej, które w dotychczasowym brzmieniu wymieniają jako schorzenie/ułomność powodującą niezdolność do czynnej służby wojskowej – transseksualizm.
Niniejszy projekt eliminuje wskazany zapis i tym samym dostosowuje brzmienie rozporządzenia do wymogów Europejskiej Komisji przeciwko Rasizmowi i Nietolerancji oraz do regulacji zawartych w pozostałych przepisach dotyczących kwestii orzekania o zdolności do służby wojskowej – czytamy w uzasadnieniu projektu.
Transseksualizm to jedno z zaburzeń tożsamości płciowej, w którym identyfikacja płciowa nie zgadza się z płcią morfologiczną. Przyczyny tego zjawiska pozostają nieznane, rozpatruje się rolę czynników genetycznych, endokrynologicznych, neurorozwojowych i środowiskowych. Liczne struktury anatomiczne przejawiające dymorfizm płciowy, zwłaszcza w obrębie ośrodkowego układu nerwowego, swą budową przypominają u osób transseksualnych struktury anatomiczne przeciwnej płci morfologicznej. Zaburzenie to występuje z częstością 4,6 na 100 000 osób. Z uwagi na stres mniejszościowy prowadzi często do innych zaburzeń psychicznych. Leczenie, poza opieką psychiatryczną, obejmuje najczęściej 3 etapy: hormonoterapię, test życia i tzw. operację zmiany płci. Ustawodawstwo regulujące możliwość zmiany płci metrykalnejjest zróżnicowane.
Źródło: defence24.pl, wikipedia.org