Premier Mateusz Morawiecki postanowił wyjaśnić, dlaczego Polska decyduje się na nowelizację ustawy IPN. W tym celu Kancelaria Premiera opublikowała kilkuminutowy spot z oświadczeniem szefa rządu w języku angielskim, w którym zobaczyć można m.in. sceny z niemieckich obozów zagłady. Na końcu nagrania pojawia się hasło: #germandeathcamps.
Orędzie, które premier Morawicki wygłosił w związku z kryzysem dyplomatycznym na linii Polska – Izrael spowodowało, że na twórców spadła fala krytyki. Wszystko przez błędne automatyczne tłumaczenie serwisu YouTube, na którym opublikowano nagranie. Najbardziej jaskrawym przykładem pomyłki było przełożenie fragmentu: „Obozy, w których wymordowano miliony Żydów nie były polskie” na „Camps where millions of Jews were murdered were Polish” („Obozy, w których wymordowano miliony Żydów były polskie” – tłum.).
Wydaje się, że Kancelaria Premiera wyciągnęła wnioski z tego zdarzenia. W sobotę opublikowano spot na którym premier Morawiecki wygłosił oświadczenie w języku angielskim. Nagranie trwa prawie 3 minuty, a jego tematem przewodnim jest wyjaśnienie problemu ze sformułowaniem „polskie obozy śmierci”.
Czytaj także: Fatalna pomyłka w tłumaczeniu orędzia Morawieckiego na YouTube. W angielskich napisach pojawił się błąd
Premier zaznaczył, że celem nowelizacji ustawy o IPN jest walka o prawdę o Holokauście. Fakty jednoznacznie potwierdzają, że jakiekolwiek łączenie Polski ze zbrodnią III Rzeszy jest nielogiczne. Morawiecki podkreślił, że „Polska była pod niemiecką i sowiecką okupacją. Praktycznie każda rodzina w naszym kraju opłakiwała stratę swoich najbliższych”. Przypomniał również, że to nasze państwo było pierwszą ofiarą zbrojnej napaści III Rzeszy.
Morawiecki nie zapomniał także o aktualnym sporze pomiędzy Polską a Izraelem. Przyznał, że rozumie emocje, które panują w związku z ustawą. W trakcie spotu pojawiają się sceny z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, oraz inne obrazy symbolicznie odnoszące się do Holokaustu. Znajdziemy także kilka ujęć przedstawiających współczesną Polskę. Na końcu spotu pojawia się brama obozu Auschwitz-Birkenau, nad którą pojawia się hasło: #germandeathcamps.