Rex Tillerson, sekretarz stanu USA oraz bliski współpracownik prezydenta, Donalda Trumpa, oświadczył, że USA są zawiedzione decyzją Andrzeja Dudy. Prezydent naszego kraju podjął decyzję o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN.
Stany Zjednoczone są zawiedzione, że Prezydent Polski podpisał ustawę, która nakładałaby sankcje karne za przypisywanie zbrodni nazistowskich polskiemu państwu. Rozumiemy, że ustawa ta zostanie skierowana do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Uchwalenie tej ustawy niekorzystnie wpływa na wolność słowa i badania akademickie – napisał Tillerson w specjalnym oświadczeniu.
Stany Zjednoczone potwierdzają, że określenia takie jak „polskie obozy śmierci” są bolesne i wprowadzają w błąd. Takie historyczne nieścisłości dotykają Polski, naszego silnego sojusznika i muszą być zwalczane w sposób, który chroni podstawowe wolności. Uważamy, że otwarta debata i edukacja są najlepszym sposobem przeciwdziałania tej mylącej mowie – dodał.
Czytaj także: MSZ Francji \"potępia\" polską ustawę o IPN. \"Nie należy na nowo pisać historii\
Oświadczenie Tillersona nawiązuje do wczorajszej decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który oświadczył, że podpisze nowelizację ustawy o IPN. Dodał jednocześnie, że w tzw. trybie następczym zostanie ona skierowana do Trybunału Konstytucyjnego.
Nowy przepis zakłada m.in., że każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech.
źródło: state.gov.pl
Fot. Flickr/US Department of State