Oliwier R., znany warszawski raper używający pseudonimu Bonus RPK, został skazany na pięć i pół roku więzienia. Musi oddać również pół miliona złotych, które zarobił na nielegalnym handlu marihuaną.
Proces, który w piątek zakończył się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli to jeden z wątków działalności rozpracowanej przez policję grupy Marka Cz. ps. Rympałek. Jest on jednym z najbardziej znanych gangsterów lat 90., który zdaniem śledczych, po pobycie w zakładzie karnym powrócił na przestępczą ścieżkę i utworzył grupę zajmującą się sprzedażą narkotyków na ogromną skalę.
Oskarżonych zostało 12 osób. Wśród nich: Arkadiusz K. ps. Arek z Żoliborza (syn Stefana, szefa gangu żoliborskiego zastrzelonego w styczniu 2000 roku w wyniku walki o wpływy grup przestępczych) oraz właśnie Oliwier R., znany pod pseudonimem Bonus RPK, jeden z najpopularniejszych polskich raperów reprezentujący tzw. nurt uliczny tej muzyki.
„Zdaniem sądu materiał dowodowy niemal w pełni potwierdza ustalenia z postępowania przygotowawczego” – mówił podczas rozprawy sędzia.
Zarzuty, na podstawie których sformułowano akt oskarżenia, oparte były na zeznaniach tzw. „sześćdziesiątek”, czyli „małych świadków koronnych” w roli których wystąpili skruszeni gangsterzy. Sąd nie był w posiadaniu bilingów, nie miał również zarejestrowanych rozmów telefonicznych. TVN Warszawa podaje, że nie znaleziono również narkotyków, którymi handlować mieli oskarżeni.
Żadna z osób, które stanęły przed sądem nie przyznała się do winy. Bonus RPK od początku twierdził, że wszystkie zeznania przeciwko niemu są nieprawdziwe. Mówił o tym m.in. w nagraniu, które zamieścił w sieci w grudniu zeszłego roku.
„To, co wyprawia ta prokuratura, razem z tymi świadkami koronnymi, to jest w ogóle jakieś nieporozumienie. To jest kur****o, krzywdzą ludzi. Trzeba z tym walczyć, trzeba to nagłaśniać” – mówił wówczas raper.
Pomimo tego sąd skazał rapera na pięć i pół roku więzienia. Według śledczych podczas swojej działalności sprzedał on 25 kilogramów marihuany. Oprócz wyroku Oliwierowi R. nakazano również zwrot blisko pół miliona złotych zarobionych w wyniku działalności przestępczej.
Bonus RKP został zatrzymany w 2015 roku. W więzieniu spędził osiem miesięcy. Wyrok nie jest prawomocny.