Google „cenzuruje” krzyże w trójwymiarowych modelach kościołów? Tak sugeruje Wojciech Cejrowski. Słynny podrَóżnik opublikował wpis, w którym zaprezentował niepokojące zdjęcie.
Google Maps usuwa krzyże z kościołów – na zdjęciu widać jak algorytm usunął krzyż, ale nie cień. Nawet najsłynniejsze kościoły na Google Earth wyglądają jak ratusze – czytamy na profilu Wojciecha Cejrowskiego.
Podróżnik zamieścił fotografię kościoła z programu. Oznaczono na niej wieżę świątyni bez krzyża. Kolejnym kółkiem podkreślono cień rzucany przez wieżę z wyraźnie zaznaczonym krucyfiksem.
CENZURA MYŚLI – dzieje się na wielu poziomach. Kilka wielkich firm stanowi największe zagrożenie, bo zmonopolizowały obieg informacji, a nie można im nic zrobić, bo prywatne. Znikają ludzie z Wikipedii, znikają fakty z wyszukiwarek, niepoprawne książki z Amazona – alarmuje Cejrowski.
Problem nie jest nowy…
Brak krzyży na chrześcijańskich świątyniach dostrzegli internauci już kilka lat temu. Wówczas w sieci pojawiło się wiele zrzutów ekranu z programu Google Earth, na których ewidentnie brakuje chrześcijańskich symboli, mimo, że na oryginalnych budynkach już je znajdziemy. Jako przykłady wymieniano Bazylikę Mariacką w Krakowie, czy Kościół Najświętszego Zbawiciela w Warszawie.
Sprawdziliśmy, jak wyglądają wspomniane modele obecnie. Okazuje się, że w krakowskiej świątyni krzyż jest już na swoim miejscu, tj. pomiędzy dwiema wieżami.
Natomiast w przypadku Kościoła Najświętszego Zbawiciela w Warszawie, nadal brakuje krucyfiksów na szczytach wież…
Czy problem dotyczy tylko katolickich świątyń? Okazuje się, że nie. Łatwo to sprawdzić porównując zdjęcie Minaretu w Lednicy (Czechy) z jej trójwymiarowym modelem. Oryginalny budynek posiada na szczycie półksiężyc, z kolei obraz w programie Google Earth jest pozbawiony tego symbolu.
Jak tłumaczy to Google?
Jak wspomnieliśmy wcześniej, podobny problem wychwycili internauci już kilka lat temu. Wَówczas część osób tłumaczyło, że program tworzy trójwymiarowe modele na podstawie zdjęć satelitarnych, lotniczych, czy 3D. Jednak algorytm ma problemy z „dostrzeżeniem” drobnych struktur. W przypadku świątyń mogły to być krzyże, natomiast łatwo sprawdzić, że Google Earth podobnie „pomija” ludzi, choć na placach widać cienie ludzkich postaci.
Modele wygenerowane przez program nie są zbyt szczegółowe. Owszem, można je rozpoznać, jednak każdy obserwator dostrzeże, że są znacznie prostsze w porównaniu z rzeczywistymi budynkami.
Portal Wirtualna Polska skontaktował się w tej sprawie z przedstawicielem Google Polska, Piotrem Zalewskim. Specjalista tłumaczy problem „znikających krzyży” w podobny sposób. Jest to błąd w mechanizmie modelowania trójwymiarowego. – Dotyczy elementów obiektów słabo widocznych na zdjęciach lotniczych – powiedział Zalewski. Jednak, sądząc po przykładzie Bazyliki Mariackiej, program jest rozwijany i z biegiem lat powstaną modele coraz bardziej tożsame z oryginałami…
Źródło: Wirtualna Polska, Google Earth, Facebook