Z ostatniego meczu ze Śląskiem Wrocław z pewnością nie może być zadowolony bramkarz Wisły Płock Jakub Wrąbel. Nie tylko trzy razy musiał wyciągać piłkę z siatki, ale przy ostatniej bramce popełnił fatalny błąd.
Wisła Płock miała znakomitą okazję, by zająć pozycję lidera PKO Ekstraklasy. Zupełnie jednak jej nie wykorzystała. Na wyjeździe uległa Śląskowi Wrocław 1:3. Drużynę z pewnością zabolał szczerze trzeci gol dla Wrocławian, który padł po fatalnym błędzie bramkarza płockiej drużyny, Jakuba Wrąbla.
Do całej sytuacji doszło w 62. minucie spotkania. Jakub Wrąbel za daleko wypuścił sobie piłkę, a gdy napastnik śląskiej drużyny zaczął do niej biec, golkiper jeszcze się potknął. Piłka trafiła pod nogi Michała Chrapka, który wykorzystał znakomitą okazję. Minął obrońcę Wisły Płock, który również się potknął, i podwyższył prowadzenie na 3:0.
Wisła Płock zajmuje piąte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. W czołówce jest jednak bardzo ciasno i drużyna traci zaledwie punkt do prowadzącej Legii Warszawa. Śląsk Wrocław jest jedno oczko niżej i do lidera traci dwa punkty.
Czytaj także: Robert Lewandowski musi przejść zabieg. Nie zagra w Kadrze?
Źr.: Twitter/CANAL+ SPORT