Rozprzestrzeniający się w Europie i na świecie koronawirus uderzył między innymi w świat sportu. Kolejne imprezy w wielu krajach są odwoływane. Nie jest wykluczone, że taki los może spotkać również największe imprezy sportowe tego roku – EURO 2020 oraz Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Liczba zarażonych koronawirusem COVID-19 przekroczyła już na całym świecie 83 tysiące. Choroba w ostatnim czasie mocno rozprzestrzenia się w Europie, przypadku zakażenia wykrywane są w kolejnych krajach Starego Kontynentu. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób zaczyna się obawiać.
Z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa odwoływane jest wiele imprez, w tym sportowych. Ostatnio choroba mocno uderzyła w kolarzy, którzy uwięzieni są w hotelu. Odwoływane są też mecze Serie A, część sportowców otrzymuje polecenia, by unikać kontaktu z kibicami. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób zaczyna się zastanawiać, czy największe tegoroczne imprezy sportowe, czyli EURO 2020 oraz Igrzyska Olimpijskie w Tokio się odbędą. I chociaż do rozpoczęcia zostało jeszcze sporo czasu to trudno przewidzieć, jak rozwinie się choroba.
Tegoroczne Mistrzostwa Europy w piłce nożnej będą miały wyjątkową formułę. Turniej nie będzie bowiem rozgrywany w jednym czy dwóch krajach, ale w 12 miastach-gospodarzach. Jednym z nich jest Rzym. Czy to możliwe, że miasta-gospodarze zostaną zmienione albo odwołany będzie cały turniej?
Wiceprezydent UEFA Michele Uva powiedział w telewizji RAI, że nie jest to wykluczone, jednak tylko wtedy, gdy sytuacja znacznie się pogorszy. „Jesteśmy na etapie oczekiwania. Monitorujemy kraj po kraju. Futbol musi śledzić zastrzeżenia każdego z państw indywidualnie. Ścieżka sportowa zostanie zamknięta tylko w wypadku, gdy obecna sytuacja znacznie się pogorszy” – powiedział.
Źr.: Onet