Awaria w oczyszczalni ścieków „Czajka” to wciąż gorący temat w polskich mediach. O sprawie pisze dziś „Rzeczpospolita”. Dziennik przytacza stanowisko prokuratury, która wydała opinię ws. ewentualnego sabotażu, do którego miałoby dojść w oczyszczalni.
Awaria w „Czajce” to kolejny tego typu incydent. Do podobnego zdarzenia w warszawskiej oczyszczalni doszło bowiem w 2019 roku. Wówczas, podobnie jak dziś, pomocy miastu stołecznemu udzielało Wojsko Polskie. Teraz pojawiły się jednak rozmaite teorie spiskowe.
Jedna z nich zakłada, jakoby w oczyszczalni miał miejsce sabotaż. Mówiąc wprost – ktoś miałby celowo doprowadzić do awarii. Wszystko po to, by zaszkodzić prezydentowi Warszawy, Rafałowi Trzaskowskiemu.
Głos ws. tych doniesień zabrali przedstawiciele prokuratury. Pisze o tym dzisiejsze „Rzeczpospolita”.
„Czajka”. Jest stanowisko prokuratury
„Rz” podaje, że na miejsce awarii w oczyszczalni ścieków „Czajka” zostali skierowani funkcjonariusze policji oraz przedstawiciele prokuratury. Dokonali oględzin zniszczonego tunelu i wydali swoją opinię w tej sprawie. Ich zdaniem na miejscu nie doszło do sabotażu. Na miejscu nie znaleziono bowiem żadnych śladów potencjalnego „zamachu”.
„W czwartek śledczy na miejscu dokonali oględzin zniszczonej kanalizacji. Policjanci – w tym doświadczony pirotechnik – i dwaj prokuratorzy weszli do tunelu jednocześnie z dwóch stron – od strony lewobrzeżnej (ul. Farysa) oraz praskiej (Zakładu Świderska), posuwając się naprzód” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej”.
Policyjny pirotechnik wyklucza również ewentualną możliwość wysadzenia rury. Nie ujawniono bowiem śladów osmoleń charakterystycznych dla użycia materiałów wybuchowych.
Wątpliwości dotyczące ewentualnego sabotażu w „Czajce” były przedmiotem dyskusji polityków. Głos w tej sprawie zabrał m.in. Krzysztof Bosak. „Służby i prokuratura powinny przebadać wszystkie scenariusze. Jeżeli tam jest jakiś cień śladu, że była jakaś zewnętrzna ingerencja (prowadząca do awarii – red.), to nie należy tego wyśmiewać ani lekceważyć. Pisowcy, jak mówili, że katastrofie smoleńskiej ktoś mógł dopomóc, to się obrażali, że jest to wyśmiewane przez drugą stronę sporu politycznego” – powiedział Krzysztof Bosak na antenie telewizji. Więcej TUTAJ.