Tylko 19 proc. Polaków deklaruje, że myło i dezynfekowało ręce przed marcem 2020 r. W pierwszych miesiącach pandemii ten procent wzrósł do 65 – wynika z badania przeprowadzonego w maju 2021 na reprezentatywnej grupie Polaków. Okazuje się też, że wdychanie powietrza związane z brakiem maseczki badani nie kojarzą z ryzykiem zachorowania.
Zamówione przez firmę NAOS badanie przeprowadzono (przez ARC Rynek i Opinia) w maju 2021 r. na reprezentatywnej grupie Polaków (1025) w wieku od 18 do 65 lat, którzy wypełnili ankietę internetową. 35 proc. ankietowanych miało wykształcenie podstawowe, 38 proc – wykształcenie średnie, a 26 proc – wykształcenie wyższe. Tylko 15 proc. pracowało w warunkach domowych. Jego wyniki przedstawiono w czwartek na konferencji prasowej „2020/2021 – Rok, który zmienił nawyki higieniczne Polaków”.
Z badania wynika, że w marcu 2020 r. przed rozpoczęciem pandemii tylko 19 proc. respondentów myło regularnie ręce. W pierwszych miesiącach pandemii ten procent wzrósł do 65. W maju 2021 r. 44 proc. Polaków deklarowało, że myje ręce 3-6 razy dziennie. Sporadycznie, raz lub dwa razy dziennie, robi to 24 proc. respondentów.
„Częściowe rozluźnienie reżimu sanitarnego będzie powodem wystąpienia czwartej fali. Im więcej będzie przekazu, że pandemia się nie skończyła i zasady mycia rąk i noszenia maseczek powinny być stosowane, tym łagodniejsza będzie czwarta fala” – skomentowała prof. Lidia Rudnicka, kierownik Kliniki Dermatologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podczas konferencji.
Rudnicka przypomniała również, że mycie rąk 4-6 razy dziennie nie powinno szkodzić skórze.
„Tylko osoby ze współistniejącymi chorobami skóry mogą mieć problemy myjąc ręce 4-6 razy dziennie i powinny zgłosić się do dermatologa. Osobom ze skórą +normalną+ wystarczy nawilżenie zwykłym kremem, by zniwelować uczucie suchości skóry” – powiedziała.
W tym samym badaniu zapytano Polaków o ich wiedzę na temat głównych ścieżek rozprzestrzeniania się koronawirusa. 62 proc. wie, że wirus przenosi się drogą kropelkową. Tylko 18 proc. uważa, że można się zarazić przez kontakt z osobą chorą. Jeszcze mniej, bo 16 proc. jest świadomych, że wdychanie powietrza związane z brakiem maseczki naraża na zachorowanie.
Tylko 52 proc. ankietowanych mówi, że zachowa dotychczasowe środki ostrożności (w tym mycie i dezynfekcję rąk), kiedy pandemia ustąpi. W tej grupie 28 proc. osób zadeklarowało noszenie maseczki w przyszłości.
Źródło: Serwis Nauka w Polsce – www.naukawpolsce.pap.pl, Autorka: Urszula Kaczorowska