Niezwykłego odkrycia dokonano w Tatrach w Dolinie Chochołowskiej. Znalezisko to „palce diabła”, bo tak mówi się o tym skarbie natury.
Co ciekawe, niezwykłego odkrycia dokonało… Koło Gospodyń Wiejskich w Kościelisku nieopodal Zakopane. To na profilu tej organizacji pojawiło się zdjęcie, na którym widać skarb natury. Co to takiego?
Mowa okratku australijskim, bo tak brzmi nazwa tego grzyba. Potocznie określa się go jednak jako „palce diabła”. „A rozpoznajecie tego grzyba? To okratek australijski, niezwykły i bardzo śmierdzący. Pojawił się w Rośtokach, blisko Doliny Chochołowskiej” – napisano na profilu społecznościowym Koła Gospodyń Wiejskich w Kościelisku. Do swojego wpisu przedstawiciele organizacji dołączyli kilka zdjęć, na których doskonale widać tego barwnego grzyba.
Uważa się, że pierwotnym miejscem występowania okratka australijskiego są Australia i Nowa Zelandia. Grzyba po raz pierwszy w Polsce zaobserwowano w 1975 roku, nieopodal Biłgoraja w województwie lubelskim. „Palce diabła” są grzybem bardzo rzadkim, jednak, co widać po powyższych informacjach, można na niego natrafić np. podczas wycieczek.
„Obecnie (2014 r.) znany jest z blisko 100 stanowisk, położonych głównie w południowej części kraju: w Sudetach i na ich przedpolu, w Karpatach i na wyżynach południowo-wschodniej Polski. W północno-zachodniej części kraju stwierdzono jedynie pojedyncze stanowiska, a w Polsce północno-wschodniej dotychczas go nie stwierdzono” – informuje Wikipedia.