Straż Graniczna informuje o kolejnej prowokacji białoruskich służb. Informują oni o rzekomym „ostrzelaniu” słupa granicznego z polskiej strony. Zarzucają Polakom również uszkodzenie godła, które, jak podaje SG, wcześniej zostało przez nich zdjęte.
Nie ustają prowokacje na granicy polsko-białoruskiej. Straż Graniczna informuje, że tym razem dotyczą one białoruskiego godła. „Polskie patrole zauważyły nietypowe zachowanie białoruskich służb. Białoruscy żołnierze zdjęli z jednego ze swoich słupów granicznych tarcze z wizerunkiem godła państwowego i oddalili się z nią w głąb terytorium Białorusi. Po kilku godzinach wrócili i zaczęli fotografować miejsce zdarzenia” – czytamy.
Jak się okazuje, po południu białoruskie służby głosiły się do Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej. Stwierdzili, że ich godło miało zostać uszkodzone. Polska strona zaproponowała spotkanie w tej sprawie, ale ze strony Białorusi pojawiła się odmowa. W tamtejszych mediach ukazał się jednak komunikat informujący o rzekomym uszkodzeniu białoruskiego znaku granicznego przez Polaków.
Nagranie z działań białoruskich służb Straż Graniczna zamieściła na Twitterze. „Ciągle wymyślają scenariusze nowych prowokacji, które mają zaognić sytuację na granicy” – czytamy.
Żr.: Straż Graniczna, Twitter/Straż Graniczna