W Polsce rozpoczął się już sezon na truskawki. W sklepach, ale również na targach czy przy lokalnych drogach można spotkać sprzedawców tych jakże lubianych owoców. Warto jednak pamiętać, że nie każdy może sobie na nie pozwolić. W niektórych przypadkach jedzenie truskawek, szczególnie w dużej ilości, może okazać się niebezpieczne.
Truskawki są w Polsce niezwykle popularne i lubiane. I trudno się dziwić, zwłaszcza że są to jedne z pierwszych sezonowych owoców, które pojawiają się już w czerwcu. Do tego są bardzo zdrowe – znajdziemy w nich między innymi witaminę C, witaminy z grupy B, a także fosfor i wapń. Zawierają ponadto bromelinę, która wspiera oczyszczanie organizmu z toksyn i odtruwanie go od zewnątrz.
Owoce te są niezwykle cenione przez osoby będące na diecie. 100 gram truskawek to bowiem zaledwie 32 kcal. Dodatkowo, truskawki przyspieszają przemianę baterii, więc są korzystne dla osób z wysokim cholesterolem oraz dla tych, którym doskwierają problemy trawienne.
Nie oznacza to jednak, że owoce te są dobre dla każdego. Przede wszystkim, truskawki zawierają histaminy, a więc nie powinny ich spożywać osoby uczulone na te związki. Owoce mogą u takich osób powodować swędzenie, pokrzywkę na skórze, ale też stany zapalne, wymioty i biegunkę. Podobnie ma się sytuacja z salicylanami, które oprócz truskawek znajdziemy w pomidorach, wiśniach czy malinach. Tutaj skutki mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne, ponieważ salicylany mogą powodować nie tylko nieżyt nosa, ale nawet wstrząs anafilaktyczny oraz obrzęk naczynioruchowy.
Także osoby stosujące beta-blokery powinny unikać truskawek w dużych ilościach. Substancje te podnoszą poziom potasu we krwi, a owoce te zawierają właśnie potas.
Czytaj także: Obserwatorium Gaia ogłosiło wyniki badań prawie 2 miliardów gwiazd
Źr.: abcZdrowie