Prezydent Andrzej Duda jest zaniepokojony działaniami rządu. – Po tych dwóch miesiącach widać już niestety wyraźnie, że rząd chce przywracać tak zwaną praworządność butem, knutem i pałką – powiedział w rozmowie z serwisem Interia.pl.
Prezydent Andrzej Duda udzielił obszernego wywiadu Interii. W rozmowie z serwisem zwrócił uwagę m.in. na kwestie zmian w wymiarze sprawiedliwości, które przeprowadza obecny rząd. Prezydent nie ukrywa, że jest zaniepokojony, jednak nadal deklaruje wolę współpracy z premierem i ministrami w określonych granicach.
W tym kontekście wymienia rzeczy, na które nie wyraża zgody. – Status sędziów jest nienaruszalny. To jest fundament całego systemu i jeśli zaczniemy przy nim majstrować, to się to źle skończy nie tylko dla wymiaru sprawiedliwości, ale przede wszystkim dla obywateli. Do tego dopuścić nie można – podkreślił.
-Po tych dwóch miesiącach widać już niestety wyraźnie, że rząd chce przywracać tak zwaną praworządność butem, knutem i pałką. Moim zdaniem te działania więcej wspólnego mają z anarchią niż praworządnością – alarmuje prezydent.
Duda podkreśla, że rząd nie może łamać prawa. – Nie można mówić o przywracaniu państwa prawa, łamiąc jednocześnie swoim działaniem zasady demokratyczne, łamiąc prawo. Tymczasem pan premier Donald Tusk od początku zapowiedział, że będzie przestrzegał prawa, konstytucji „tak jak oni ją rozumieją – dodał.
Prezydent skrytykował niektóre działania rządzących, wyrażając ubolewanie z powodu braku chęci dialogu. – Ani w sprawie mediów, ani w sprawie prokuratury pan premier Tusk ani żaden inny przedstawiciel rządu nie spróbował podjąć ze mną rozmów. Nie było ani jednego pytania, czy nie zgodziłbym się na takie czy inne rozwiązania ustawowe – zastrzegł.
-W 2015 roku w czasie kampanii prezydenckiej miałem słynną rozmowę z panią Beatą Tadlą, która teraz do TVP wróciła. Wtedy była to telewizja rządowa, całkowicie umeblowana przez PO i PSL, telewizja, która otwarcie opowiadała się po stronie Bronisława Komorowskiego i brutalnie mnie atakowała. I teraz wróciliśmy do tego samego – dodał.