Prezydent Bronisław Komorowski przekazał do ponownego rozpatrzenia przez Sejm nowelizacji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, która likwidowałaby nadzór Ministerstwa Rolnictwa nad odrolnieniem najbardziej żyznych gruntów o powierzchni do 5 tysięcy metrów kwadratowych. Przyjęcie nowelizacji mogłoby doprowadzić do zaprzestania ochrony najlepszych terenów pod uprawy i budowania na żyznych glebach obiektów niezwiązanych z produkcją rolną.
Olgierd Dziekoński, minister w Kancelarii Prezydenta, wyjaśnił podczas środowej konferencji prasowej, że przyjęcie nowelizacji w zaproponowanej przez Sejm treści byłoby sprzeczne z prezydenckim projektem ustawy o niektórych narzędziach na rzecz ochrony krajobrazu:
[Zawetowana ustawa] powodowała z jednej strony możliwość znacznego rozpraszania zabudowy, z drugiej – narażała na szwank konieczność ochrony gruntów bardzo wartościowych, gruntów klasy I i III, które stanowią niezbywalny zasób dobra narodowego, zatem dobra konstytucyjnego, jakim jest wartość i ochrona majątku i dobra narodowego, jakim są grunty rolne.
Odrzucona przez Prezydenta nowelizacja umożliwiałaby łatwiejsze powstawanie na żyznych gruntach m.in. obiektów budowlanych o charakterze dominant krajobrazowych, takich jak kominy, silosy czy elektrownie wiatrowe, w sposób pozbawiony jednolitej kontroli. Zagrażałoby to ładowi przestrzennemu oraz prowadziłoby do degradacji polskiego krajobrazu.
Zgodnie z aktualnie obowiązującym prawem, przeznaczenie na cele nierolnicze najbardziej żyznych gruntów z klas I-III, niezależnie od powierzchni przeznaczonej do odrolnienia, wymaga zgody Ministra Rolnictwa. Pozwala to zatem na skuteczną ochronę najlepszych terenów pod uprawy i ogranicza nieuzasadnione wykorzystywanie ich do celów niezwiązanych z produkcją rolną. Żyzne ziemie z klas I-III stanowią 25% powierzchni polskich gruntów ornych. Proponowana przez Sejm nowelizacja, odrzucona przez Prezydenta, likwidowałaby nadzór Ministerstwa Rolnictwa nad odrolnieniem najbardziej żyznych gruntów o powierzchni do 5 tysięcy metrów kwadratowych. Ponadto, nie uwzględnia ona wymogu, aby odrolniany obszar był zwarty. Stwarza to poważne ryzyko, że decyzje związane z odrolnieniem gruntów i przeznaczeniem ich pod zabudowę mogą prowadzić do dużego rozproszenia nowych budowli, a tym samym do degradacji krajobrazu.
W komunikacie podczas konferencji zwrócono także uwagę na opublikowany w sobotę raport Najwyższej Izby Kontroli, wskazujący na niepokojące dane ws. wykorzystania m.in. gruntów rolnych do budowy farm wiatrowych:
Zgodnie z informacjami NIK w ok. 40% skontrolowanych gmin dochodziło do przypadków lokalizowania wiatraków na gruntach należących m.in. do radnych, burmistrzów, wójtów, czy też pracowników urzędów gmin – czyli osób, które jednocześnie w imieniu gminy uczestniczyły w podejmowaniu decyzji ws. miejsca inwestycji. Te osoby po wprowadzaniu nowelizacji podejmowałyby również decyzje o wykorzystaniu gruntów najwyższych klas. Stwarza to ryzyko nasilenia negatywnych zjawisk opisywanych przez NIK.
>> Czytaj także: NIK krytycznie o procesie powstawania farm wiatrowych
Inicjatywa prezydenta ma na celu wprowadzenie obostrzeń w budowie dominant krajobrazowych: zakaz lokalizowania dominujących obiektów na podstawie decyzji o warunkach zabudowy, bez przygotowania planu zagospodarowania przestrzennego. Zawetowana nowelizacja dawałaby natomiast w praktyce dużą dowolność w lokalizowaniu dominant krajobrazowych na gruntach rolnych najwyższych klas, o powierzchni do 5 tysięcy metrów kwadratowych, czemu zdecydowanie sprzeciwia się Bronisław Komorowski.
Prezydent przewiduje również własną inicjatywą ustawodawczą, która w szczególnie uzasadnionych przypadkach umożliwi uproszczenie długotrwałej procedury odrolniania gruntów pod budowę domów i obiektów użyteczności publicznej – uproszczona procedura byłaby jednak wyjątkiem dla przypadków szczególnych, a nie regułą.
Bronisław Komorowski zapowiedział, że wniosek, w którym przytoczone zostaną motywy, dla których zawetował ustawę, zostanie skierowany do Sejmu w celu ponownego rozpatrzenia już w najbliższą środę. Zgodnie z art. 122 ust. 5 Konstytucji RP, jeśli po ponownym rozpatrzeniu Sejm ponownie uchwali ustawę (w tym samym lub zmienionym brzmieniu) i jeśli zostanie ona uchwalona większością 3/5 głosów i przy kworum wynoszącym połowę ustawowej liczby posłów, prezydent będzie miał obowiązek podpisać ustawę i zarządzić ogłoszenie jej w Dzienniku Ustaw.
Źródło: prezydent.pl
Fot.: pixabay.com