Walka z rasizmem w Szwecji zatacza coraz szersze kręgi. Tamtejsze władze mają zamiar usunąć z oficjalnych dokumentów słowo „rasa”. Powód? Ma to pomóc w zwalczaniu tego zjawiska – czytamy w serwisie wprost.pl.
– Podstawą rasizmu jest przekonanie, że istnieją różne rasy, i że przynależność do nich sprawia, że ludzie zachowują się w określony sposób, a niektórzy są lepsi od innych. Wiemy, że to nieprawda. A skoro tak, to prawo nie powinno używać słowa „rasa” – mówił na antenie telewizji SVT minister ds. integracji Erik Ullenhag. Szwedzki minister dodał także, że istnieją zamienniki słowa „rasa”. Zamiast niego spokojnie można używać określenia „grupa etniczna” lub „wspólnota”.
W 2010 roku słowo „rasa” zostało usunięte z konstytucji Szwecji. Teraz słowo to miałoby zniknąć m.in. z kodeksu karnego. Zadanie usunięcia słowa „rasa” z oficjalnych dokumentów, zostało pomierzone specjalnej komisji prawników.
Czytaj także: O Polkach i śniadych książętach, moim zdaniem