Premier Wielkiej Brytanii David Cameron obiecuje, że jeżeli konserwatyści utrzymają się przy władzy w następnym wyborach to kwota wolna od podatku w UK zostanie podniesiona z £10 600 na £12 500 (72 tys. zł)
Brytyjski rząd sukcesywnie podnosi limit kwoty wolnej od podatku. W 2007 roku wynosiła ona 5 200 funtów, zaś w poprzednim 2014 roku – 10 000 funtów. Co ciekawe, gdyby w Polsce obowiązywała kwota wolna od podatku na takim poziomie to zdecydowana większość obywateli nie zapłaciłaby podatku od swoich zarobków.
Cameron poinformował, że jeśli konserwatywny rząd utrzyma się po następnych wyborach, to będzie oponował za podwyższeniem kwoty wolnej od podatku do £ 12 500, a wtedy ludzie, którzy pracują 30 h na płacy minimalnej nie zapłacą podatku dochodowego. Dodatkowo w drugim progu podatkowym wynoszącym 40 proc. będą ujęte dochody powyżej £50 000 do £150 000, a nie jak obecnie powyżej £31 685. W Wielkiej Brytanii obowiązują trzy progi podatkowe: 20 %, 40% oraz 45%.
Czytaj także: Wielka Brytania agresywnie tnie podatki. CIT z 20 na 17%! Kwota wolna wzrasta do £11 500
Przeczytaj także: Rumunia przyśpieszy obniżkę VAT z 24% do 20%
Dawid Pasieczny, ekonomista zamieszkujący obecnie Wielką Brytanię tak oto komentuje rządy Camerona w wywiadzie udzielonym dla portalu poloniapeterborough.com –
Rząd Camerona moim zdaniem szuka ucieczki przed rozrastającym się „socjalem”, z którego korzysta coraz więcej obywateli i to często przyjezdnych. Emigranci szybko zorientowali się jakie korzyści socjalne mogą uzyskać pozostając na Wyspach Brytyjskich bez pracy. Szczególną uwagę Cameron poświęca ograniczaniu tych przywilejów. Ale jest to tylko jeden ze sposobów na pozbycie się nadmiernych wydatków socjalnych. Drugim krokiem jest właśnie obniżenie lub de facto likwidacja podatków dochodowych dla słabiej zarabiających. Kwoty wolne od podatku, które w Wielkiej Brytanii rosną od kilku lat, zachęcają obywateli do ujawniania swoich dochodów lub wręcz do podjęcia jakiejkolwiek pracy, „bo rząd nie będzie Cię oskubywał z owoców Twojej ciężkiej pracy”. Sygnał jest jasny i może spełnić swoją rolę. W konsekwencji dochody z podatków dochodowych z pewnością nie wzrosną, ale wydatki budżetowe na pomoc socjalną dla ubogich znacznie się zmniejszą. Okaże się bowiem, że ujawnione dochody obywateli, nie będą opodatkowane, ale pozwolą ocenić realne dochody ubogich rodzin, a być może nauczyć wiele osób, że lepiej samemu poprawiać swój los niż czekać na pomoc rządu.
Natomiast Brytyjski minister finansów George Osborne chce, aby zaplanowana na przyszły miesiąc podwyżka kwoty wolnej od podatku była jeszcze większa, niż to wcześniej zakładano. Limit dochodu niepodlegającego opodatkowaniu może więc wzrosnąć z £10 000 do poziomu £10 800 – £11 000, zamiast £10 600 jak wcześniej ogłoszono.