Agata Duda bardzo długo nie zabierała głosu na temat Strajku Kobiet i protestów przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Zdecydowała się na to dopiero podczas wywiadu prezydenta dla Polsat News. Teraz część internautów wymownie zinterpretowało jej kreacje.
Od tygodni w Polsce trwają protesty przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. To rezultat wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który zakazał aborcji przeprowadzanej ze względu na trwałe uszkodzenie płodu.
Długo do całej sytuacji nie odnosiła się pierwsza dama. Jako pierwsza głos zabrała córka prezydenta Kinga Duda, która w oświadczeniu zaznaczyła, że nie zgadza się z ograniczeniem wolności wyboru kobiety. Później pierwsza dama podczas wywiadu Andrzeja Dudy dla Polsat News stwierdziła, że nie można zmuszać do heroizmu. „Ja nie wyobrażam sobie, że mogłabym usunąć ciążę, nawet zagrożoną, ale to wynika z moich przekonań i wiary, ale także ze świadomości, że w tej sytuacji miałabym wsparcie rodziny. Stawiam pytanie: czy każdy jest zdolny do heroizmu? Czy kobiety muszą być zmuszane do heroizmu? Mam wątpliwości” – mówiła.
Czy teraz Agata Duda poszła o krok dalej? Wraz z mężem udała się na wizytę dyplomatyczną na Litwę. Uwagę internautów od razu przykuła jej kreacja. Pierwsza dama założyła bowiem na siebie długą sukienkę w kolorach bordo i czerni, które składają się w kształt przypominający logo Strajku Kobiet.
„Agata Duda popiera Strajk Kobiet” – to niektóre z komentarzy do zdjęcia pary prezydenckiej udostępnionego w sieci. I chociaż faktycznie niektórzy interpretują kreację pierwszej damy w ten sposób to nie pojawił się żaden oficjalny komunikat w tej sprawie.
Źr.: Plejada, Twitter/MRebeliant