Pod koniec lutego zmarł Paweł Królikowski, który przegrał walkę z ciężką chorobą. W mediach społecznościowych żegnał go m.in. jego syn Antoni. Przed kilku laty obaj panowie nagrali wspólny utwór „Tata mój”, który w obecnej sytuacji nabrał nowego znaczenia.
Paweł Królikowski zmarł nad ranem 27 lutego. Choć znany aktor od kilku lat zmagał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, to nikt nie spodziewał się tak tragicznego finału. Jeszcze w dniu śmierci żegnał go syn Antoni, też aktor. „Dzisiaj, po wielu miesiącach walki z chorobą, odszedł Paweł Królikowski. Nasz ukochany Tata i Mąż. Zawsze będziesz w naszych sercach. Do zobaczenia Tato” – napisał i dołączył stare czarno białe zdjęcie swojego zmarłego ojca.
Paweł Królikowski, oprócz aktorstwa, angażował się również w akcje charytatywne. Przed kilku laty wspólnie z synem nagrał utwór „Tata mój”. Materiał zarejestrowali dla fundacji TVN „Nie jesteś sam”, na potrzeby promocji kalendarza „Dżentelmeni”. W obecnej sytuacji tekst utworu nabrał zupełnie nowego, jeszcze bardziej wzruszającego znaczenia.
Pogrzeb Pawła Królikowskiego zaplanowano na czwartek, 5 marca. Dokładna godzina rozpoczęcia ceremonii nie jest jeszcze znana. Onet.pl dowiedział się jednak, że artysta spocznie na warszawskich Powązkach. Informację tę potwierdził w rozmowie z portalem Zarząd Cmentarzy Komunalnych.
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego, w wieku 58 lat. W ostatnim czasie aktor zmagał się z poważnymi problemami neurologicznymi. „Super Express” dowiedział się, że w szpitalu przebywał od 20 grudnia, a w styczniu przeszedł operację głowy. Po zabiegu doszło do komplikacji i lekarze zdecydowali się, aby wprowadzić aktora w śpiączkę. Po miesiącu Królikowskiego wybudzono. Niestety, aktor zmarł niedługo po tym. Wiadomo, że jego stan był poważny. Nie mógł samodzielnie oddychać i przy życiu musiała go utrzymywać aparatura.
Źr. wmeritum.pl; rmf24.pl; YouTube