Apoloniusz Tajner w rozmowie z WP SportoweFakty odniósł się do głośnego protestu Stefana Horngachera, po którym zdyskwalifikowani zostali Piotr Żyła i Stefan Hula. Prezes PZN optymistycznie podchodzi do zbliżających się igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Dyskwalifikacja Piotra Żyły i Stefana Huli po konkursie w Willingen wywołała niemałe poruszenie. Protest w tej sprawie miał złożyć Stefan Horngacher, a przyczyną były nieregulaminowe buty. Co istotne, zdyskwalifikowani nie zostali Kamil Stoch i Paweł Wąsek, którzy również skakali w zmodyfikowanym obuwiu.
Do całej sprawy w rozmowie z WP SportoweFakty odniósł się prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. „W tych butach nie ma nic kosmicznego. Ten but jest w normalnej sprzedaży. Został tylko trochę zmodyfikowany. Nie jest to jednak żaden inny but. Nie rozumiałem interwencji o to, że wcześniej nie było to zgłoszone albo że podeszwa jest trochę twardsza lub miększa czy grubość ściany buta jest inna o 1 milimetr” – powiedział.
Tajner po interwencji Horngachera: „Czuję niesmak”
Tajner nie ukrywał, że niemiecka kadra również poszukuje ulepszeń. „Interwencja Stefana Horngachera była nie fair i czuję niesmak. Niemcy też szukają ulepszeń w sprzęcie, modyfikacji i nikt nie składa protestów i nie mówi FIS, że trzeba coś zbadać, bo coś jest nie tak” – powiedział. „Niemcy stosują nakładki na wiązania, które nam zakazano stosować w poprzednich sezonach. A tutaj powstało takie zamieszanie i to nie jest fair” – dodał.
Jednocześnie prezes PZN z optymizmem podchodzi do zbliżających się igrzysk w Pekinie, które rozpoczną się już 4 lutego. „Generalnie cała sprawa ma bardziej znaczenie psychologiczne niż sportowe. W piątek u naszych chłopaków zobaczyłem znacznie lepszą formę, są znacznie bardziej dynamiczni i na igrzyskach w tych starszych butach też będą dobrze skakać. To nie jest tak, że Polacy założyli zmodyfikowane buty i zaczęli lepiej skakać. Przede wszystkim zdecydowanej poprawie uległa ich forma sportowa i to powinno nas napawać optymizmem przed igrzyskami” – stwierdził.
Czytaj także: Skandaliczne zachowanie niemieckich realizatorów przy skoku Stocha. „Perfidne”
Żr.: WP SportoweFakty