Unikatowe cmentarzysko germańskie sprzed ok. 2 tys. lat odkryli archeolodzy w czasie wykopalisk w Wierzbiczanach (woj. kujawsko-pomorskie) – zmarłych składano do grobów skremowanych lub w obrządku szkieletowym – poinformowało PAP w czwartek biuro prasowe UW.
„Już pierwsze odkrycia pokazują, że mamy do czynienia ze stanowiskiem niezwykłym. Cmentarzysko było używane od I wieku przed Chr. do I wieku po Chr. i miało charakter birytualny, co nie było regułą na terenach zamieszkałych przez wschodniogermańską ludność kultury przeworskiej, dla której obrządkiem typowym było ciałopalenie” – powiedział cytowany przez biuro prasowe UW Marcin Rudnicki z Instytutu Archeologii UW, który kierował badaniami.
Naukowcy podkreślają, że cmentarzysko jest jednym z elementów zespołu osadniczego o charakterze ponadregionalnym – jak przekonują – to pierwsze tego typu odkrycie na ziemiach Polski. Archeolodzy zajmujący się epoką żelaza określają je mianem „miejsc centralnych”. Pełniły one funkcję ośrodków rzemieślniczo-handlowych, centrów życia społecznego i politycznego. Jak czytamy w komunikacie, większość zidentyfikowanych dotychczas „miejsc centralnych” na terenie Barbaricum (obszarze Europy kontynentalnej położonej poza terenami Cesarstwa Rzymskiego) znajduje się w Skandynawii. Odkryty wokół Wierzbiczan zespół składa się z kilku sąsiadujących ze sobą rozległych osad otwartych oraz związanych z nimi cmentarzysk.
Czytaj także: Archeolog potwierdza: mamy dowody na obecność rzymskich legionistów na terenie Polski
„Odmienność rytuału pogrzebowego oraz często spotykane odosobnienie pochówków szkieletowych może stanowić oznakę przynależności zmarłych do obcej grupy etnicznej. Podobne ułożenie zwłok spotykamy w przypadku nielicznych pochówków znad dolnej Wisły na północy oraz Czech i południowo-zachodniej Słowacji na południu” – wyjaśniał Rudnicki.
Odkrycia dokonano niedawno – wiosną 2017 r. archeolodzy w czasie badań powierzchniowych – te polegają najczęściej na poszukiwaniu zabytków na powierzchni pól. W ich wyniku odkryli relikty nieznanej dotychczas osady stanowiącej element starożytnej metropolii i związanego z nią cmentarzyska. Wykopaliska odbyły się w listopadzie.
Uwagę naukowców zwrócił podwójny pochówek z 1. połowy I wieku p.n.e. Zwłoki – prawdopodobnie kobiet – ułożono jedne na drugich, każda z pochowanych osób otrzymała własne wyposażenie na drogę w zaświaty. Wśród nich była klamra do pasa wykonana z brązu – to typowy element stroju dla Germanów z północy.
„W innym grobie natrafiliśmy na wyprostowany szkielet osoby dorosłej i wkopany w niego pochówek dziecka ułożonego na lewym boku. Wśród darów grobowych znajdują się wyroby importowane zarówno z północy – paciorki bursztynowe – jak i z południa, na przykład fibule z warsztatów działających w północnej Italii i Noricum” – dodał archeolog.
Wyjątkowym odkryciem jest wiadro z brązu, które znajdowało się w grobie ciałopalnym. To tzw. situla wyprodukowana w północnej Italii lub na terenach wschodnioalpejskich. Wewnątrz znajdowały się prochy zmarłej osoby, zapewne o wysokim statusie społecznym. Przedmioty znalezione w grobie każą sądzić odkrywcom, że pogrzeb odbył się w czasach panowania cesarza Oktawiana Augusta.
Archeolodzy zamierzają kontynuować badania w przyszłym roku. Chcą wyjaśnić, czy nekropola użytkowana była po I w., a jeśli nie – to dlaczego zaprzestano chowania tam zmarłych. Jednocześnie podkreślają, że nadzwyczajna rola centrum osadniczego, istniejącego na terenie dzisiejszych Wierzbiczan, utrzymywała się także później, w okresie Cesarstwa Rzymskiego od I do poł. V w. Świadczą o tym m.in. liczne odkrycia w postaci monet rzymskich na obszarze Wierzbiczan i sąsiednich Gąsek – do tej mory naliczono ich kilka tysięcy.
„To statystyka bez precedensu, nie tylko biorąc pod uwagę znaleziska z ziem Polski, ale i z całej Europy Środkowej” – uważa Rudnicki.