Arkadiusz Mularczyk, przewodniczący zespołu ds. reparacji wojennych, ujawnił kwotę, która według wyliczeń Niemcy powinni zapłacić Polsce za straty wyrządzone podczas II wojny światowej.
Podczas konferencji prasowej Mularczyk powoływał się na ekspertyzę z lat 90-tych. Dowiadujemy się z niej, iż liczba obywateli polskich poszkodowanych przez hitlerowskie Niemcy podczas II wojny światowej wynosi 13 milionów 315 tysięcy.
Poseł uważa, że indywidualna suma roszczeń tych ludzi to 284 miliardy dolarów na lata 90., zaś po waloryzacji na rok 2017 – 543 miliardy dolarów.
Czytaj także: Taki rachunek wystawił Niemcom Lech Kaczyński! Kilkadziesiąt miliardów dolarów za zniszczenie Warszawy
.@arekmularczyk: Według ekspertyzy liczba obywateli polskich poszkodowanych przez hitlerowskie Niemcy podczas II wojny światowej wynosi 13 mln 315 tys. Suma indywidualnych roszczeń tych osób to 284 mld USD na lata 90. zaś po waloryzacji na rok 2017 – 543 mld USD #reparacje #Sejm pic.twitter.com/dE19rdR8pY
— Sejm RP (@KancelariaSejmu) 22 marca 2018
Zdecydowana większość osób poszkodowanych już nie żyje i nigdy nie dostała odszkodowania od państwa niemieckiego. Jest to odrębna i indywidualna kategoria roszczeń, którą należy odróżnić od reparacji wojennych przynależnych państwu polskiemu – dodał.
Temat reparacji wojennych, które Polska miałaby zostać od Niemiec został zainicjowany przez Jarosława Kaczyńskiego w lipcu ubiegłego roku. Wówczas prezes PiS podczas Kongresu Prawa i Sprawiedliwości odbywającego się w miejscowości Przysucha oświadczył, że Polska nie otrzymała należnego odszkodowania za wyrządzone szkody podczas II WŚ. Teraz pytanie, czy otrzymaliśmy za te gigantyczne szkody, których tak naprawdę nie odrobiliśmy do dziś, bo straty w ludziach, straty w elitach są w zasadzie nie do odrobienia. (…) Czy otrzymaliśmy jakiekolwiek odszkodowanie? Nie! – grzmiał Kaczyński.
Polska się nigdy nie zrzekła tych odszkodowań. Ci którzy tak sądzą, są w błędzie – mówił.
W kolejnych miesiącach temat był wielokrotnie podnoszony przez innych polityków PiS.
źródło: Twitter, dorzeczy.pl, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/Chruściel