Prof. Zygmunt Bauman zrezygnował z honorowego doktoratu Dolnośląskiej Szkoły Wyższej. Bauman zrezygnował z doktoratu ze względu na protesty, jakie wywołała ta decyzja w środowiskach patriotycznych i narodowych.
Uczelnia starała się o uhonorowanie Baumana już od dłuższego czasu. Profesor zgodził się na nadanie mu tytułu doktora honoris causa w styczniu. O całej sprawie poinformowano dopiero kilka tygodni temu. Informacja od razu wzbudziła sprzeciw środowisk narodowych i patriotycznych. Zygmunt Bauman działał w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Informacji Wojskowej, był odpowiedzialny za ściganie żołnierzy podziemia. Odpowiadał też za „utrwalanie władzy ludowej” na ziemiach polskich.
Przeciwko uhonorowaniu komunistycznego zbrodniarza opowiedzieli się też sami studenci DSW. Wszyscy protestujący są zgodni, że przeszłość Baumana dyskwalifikuje go, jako autorytet moralny i naukowy. Fakt, że nie wyrzekł się swoich nieludzkich poglądów świadczy o nim jak najgorzej. W związku z zaistniałą sytuacją, kilka dni temu profesor przesłał list do rektora DSW, w którym poprosił go o nie przyznawanie mu doktoratu honoris causa. Bauman tłumaczy swoją decyzję troską o dobre imię uczelni, a także tym, że nie chce ściągać na DSW takich kłopotów, jakie pojawiły się podczas czerwcowego spotkania na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie w spotkaniu z profesorem przeszkodzili członkowie NOP-u. Dla uczelni jest to kwestia kłopotliwa gdyż Senat już przyjął uchwałę o nadaniu mu tego tytułu. Rektor DSW wyraził ubolewanie w związku z tą decyzją.
Czytaj także: Ustawa 2.0: Co czeka studentów? Przedstawiamy najważniejsze zmiany
fot: Michał Nadolski/Wikimedia Commons