Kongres Nowej Prawicy przedstawił swoje stanowisko na temat projektu budżetu państwa na rok 2015. Podczas konferencji prasowej w Sejmie partię reprezentowali Przemysław Wipler oraz Konrad Berkowicz. Obaj politycy nie zostawili suchej nitki na planach rządu.
Poseł Wipler określił plan budżetowy na kolejny rok mianem „budżetu roku wyborczego i budżetu emigracji”. Podkreślił, że jego realizacja będzie miała opłakane skutki dla naszego kraju i z całą pewnością wzmocni kolejną falę emigracji.
Planowane zwiększenie emerytur o 36 złotych miesięcznie oznacza także zwiększenie opodatkowania przedsiębiorców o 100 złotych miesięcznie. Skutkiem takich działań musi być wzrost bezrobocia, który sprawi, że wyjadą kolejne dziesiątki tysięcy Polaków. Dołączą oni do tych prawie trzech milionów rodaków, którzy w poprzednich latach musieli wyjechać za pracą.
Czytaj także: Dług publiczny przekroczył 60% naszego PKB. Rada Ministrów przed wyzwaniem
Czytaj także: Bosak dla wMeritum.pl: Pisowcy powinni zrobić rachunek sumienia
Chociaż Donald Tusk nie pełni już funkcji premiera, to Przemysław Wipler przypomniał, że plan budżetowy na rok 2015 ma sporo wspólnego z osobą byłego Prezesa Rady Ministrów.
To ostatni plan budżetu tworzony przez tych ludzi. Nie różni się on zbytnio od poprzednich, jest swoistym testamentem Donalda Tuska.
Konrad Berkowicz, kandydat KNP na prezydenta Krakowa, zwrócił uwagę na brak rozsądku przy tworzeniu listy państwowych wydatków.
Dług naszego państwa przekroczył jeden bilion złotych. Obecnie na typową rodzinę przypada ponad 100 tysięcy złotych długu jawnego oraz 300 tysięcy złotych długu ukrytego. W takiej sytuacji pierwszą rzeczą, którą zrobiłaby każda normalna rodzina byłoby ograniczenie wydatków. Polski rząd zachowuje się jednak jak rodzic-alkoholik, który przepija to, co ma przy sobie i udaje, że długów nie ma. Osoby na wysokich stanowiskach rządowych nie przejmują się poziomem wydatków, ponieważ wydają cudze pieniądze.
Na zakończenie Przemysław Wipler przypomniał, że są w Europie państwa, które postępują w sferze budżetu w sposób rozsądny. Jako przykład podał Szwecję, która zakazała uchwalania deficytu w każdych warunkach poza stanem wojny oraz Niemcy, które również dążą do zrównoważenia sytuacji w finansach publicznych.
Źródło: Sejm,gov.pl
Fot: Biuro Prasowe Kongresu Nowej Prawicy