• Redakcja
  • Regulamin
  • Kontakt
  • Patronat medialny
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Ekspert mówi, kto mógł dokonać aktu dywersji. „Mamy do czynienia z poważnymi zawodnikami”

    Ekspert mówi, kto mógł dokonać aktu dywersji. „Mamy do czynienia z poważnymi zawodnikami”

    Ujawnili kulisy wybuchu na torach. „Nie da się tego opisać”

    Ujawnili kulisy wybuchu na torach. „Nie da się tego opisać”

    PILNE PROJEKT

    Premier Tusk zwołuje nadzwyczajne posiedzenie. Dywersja na kolei pod lupą rządu i prezydenta

    Wojewoda z PO uniewinniony przez sąd w Lublinie.  Poszło o krzyż

    Wojewoda z PO uniewinniony przez sąd w Lublinie. Poszło o krzyż

    Zapytali szefa MON, czy polska armia obroni się przed Rosją. Zaskakująca odpowiedź

    Wysadzenie torów to zapowiedź wojny w Polsce? Niepokojące słowa szefa Sztabu Generalnego

    Tusk: „Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu”

    Tusk: „Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
  • Wiadomości
    • Wszystkie
    • Wiadomości z Europy
    • Wiadomości z Polski
    • Wiadomości ze Świata
    Ekspert mówi, kto mógł dokonać aktu dywersji. „Mamy do czynienia z poważnymi zawodnikami”

    Ekspert mówi, kto mógł dokonać aktu dywersji. „Mamy do czynienia z poważnymi zawodnikami”

    Ujawnili kulisy wybuchu na torach. „Nie da się tego opisać”

    Ujawnili kulisy wybuchu na torach. „Nie da się tego opisać”

    PILNE PROJEKT

    Premier Tusk zwołuje nadzwyczajne posiedzenie. Dywersja na kolei pod lupą rządu i prezydenta

    Wojewoda z PO uniewinniony przez sąd w Lublinie.  Poszło o krzyż

    Wojewoda z PO uniewinniony przez sąd w Lublinie. Poszło o krzyż

    Zapytali szefa MON, czy polska armia obroni się przed Rosją. Zaskakująca odpowiedź

    Wysadzenie torów to zapowiedź wojny w Polsce? Niepokojące słowa szefa Sztabu Generalnego

    Tusk: „Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu”

    Tusk: „Celem było prawdopodobnie wysadzenie pociągu”

  • Gospodarka
  • Sport
  • Historia
  • Kultura
  • Publicystyka
  • Moto
  • Styl życia
  • Podróże po Polsce
  • Zakupy
Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
wMeritum.pl
Strona Główna Wiadomości

Dramatyczna relacja Borka po pożarze w kurorcie. „Nie jestem pewien, czy wszyscy to przeżyli”

31 lipca 2021
Kategorie: Wiadomości, Wiadomości ze Świata
Borek

Fot. YouTube/Kanał Sportowy

UdostępnijPodaj dalejUdostępnijWyślij

Dramatyczny pożar w tureckim Bodrum przerwał wakacje Mateusza Borka. Znany komentator wypoczywał tam z rodziną po mistrzostwach Europy, gdy nagle rozpoczął się kataklizm. Konieczna była ewakuacja, o której dziennikarz opowiedział w rozmowie z portalem WP SportoweFakty.

Mateusz Borek wraz z rodziną wypoczywał w miejscowości Bodrum na terenie Turcji. Jednocześnie pozostawał aktywny w mediach społecznościowych, śledząc poczynania sportowców podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. W czwartek na profilu dziennikarza na Twitterze pojawił się niepokojący wpis.

Okazało się, że wraz z całą rodziną i setkami innych turystów musiał zostać ewakuowany. Powodem był pożar pobliskiego lasu, od którego zapalił się również hotel. „Nie ma mocnych na żywioł. Setki ludzi ucieka z plaży w Bodrum. Płonie las. Ogień zajął hotel. Ludzie na łodziach przedostają się na drugą stronę” – napisał wówczas na Twitterze.

Teraz w rozmowie z WP SportoweFakty, Mateusz Borek zdradza kulisy całego zdarzenia. Jak się okazało, ogień i dym zauważył około godziny 14:00. „Akurat syn miał zajęcia zorganizowane w wodzie, więc zostaliśmy na basenie. Nagle pojawił się straszny dym, a do basenu zaczęły spadać jakieś większe fragmenty. Dziewczyny prowadzące zajęcia spanikowały. Błyskawicznie zostawiły sprzęt i zaczęły coś krzyczeć przez krótkofalówki. Ludzie nie widzieli, co się dzieje” – powiedział.

Borek: „Nie jestem pewien, czy wszyscy to przeżyli”

Najgorsze miało jednak dopiero nadejść. Mateusz Borek zdradził, że początkowo niewiele osób zdawało sobie sprawę z zagrożenia. Później okazało się, że płonie cały las. „Nagle wybuchła totalna panika i kilkaset osób zaczęło zbiegać w tym samym czasie. Wszystkie schody ruchome były zajęte, to samo z windami. Natomiast normalnych schodów nie było. Wszędzie wąskie przejścia, a hotel był na ok. 1000 osób. Już wtedy wiedzieliśmy, że to coś poważniejszego. Z czasem pojawiał się coraz większy dym, płomienie, a nawet waliły się fragmenty hotelu” – opowiedział.

Jak relacjonował dziennikarz, cała ewakuacja nie była najlepiej zorganizowana, a ludzie byli w ogromnej panice. „Na plażę zaczęły przypływać po nas małe 15/20-osobowe łódki. Wtedy już zaczęła się ogromna panika. Do tego doszedł jeszcze coraz mocniejszy dym, który utrudniał oddychanie. Najgorzej, że większość ludzi patrzyła tylko na siebie, a nie na innych. To generowało kolejne zagrożenia, ponieważ niektórzy wręcz wskakiwali do łodzi, mimo że te były już przepełnione” – mówił Borek. „Ludzie płakali i krzyczeli. Każdy oglądał się za siebie. Nie jestem pewien, czy wszyscy to przeżyli” – dodał.

Borek przyznał, że gdy uciekał z rodziną, w hotelu pozostawił wszystko – elektronikę, karty, pieniądze i dokumenty. Wyznał jednak, że najważniejsze jest, że zdrowie i życie jego bliskich nie jest zagrożone.

Całą relację można przeczytać TUTAJ.

Czytaj także: Dyskwalifikacja Polaka w Tokio. Medal uciekł mu sprzed nosa! [WIDEO]

Żr.: WP SportoweFakty

Tagi BorekewakuacjaMateusz Borekpożartunezja
UdostępnijTweetUdostępnijWyślij

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine

Brak wyników
Zobacz wszystkie wyniki
  • Wiadomości
  • Gospodarka
  • Sport
  • Kultura
  • Historia
  • Publicystyka
  • Moto
  • Koronawirus

© 2013-2021 wMeritum.pl | Realizacja: Media Machine