Krzysztof Bosak na antenie Radia Plus bardzo krytycznie ocenił projekt kompromisu, który przedstawiły media. Porozumienie zakłada pozostawienie tekstu kontrowersyjnego rozporządzenia bez zmian, ale będą mu towarzyszyć dodatkowe wytyczne. Lider Konfederacji nie pozostawia suchej nitki na takim rozwiązaniu.
Bosak nie krył, że bardzo krytycznie ocenia projekt porozumienia w sprawie budżetu UE, bo w jego ocenie to nawet nie jest kompromis. „Ja nie nazwałbym tego kompromisem.” – stwierdził jeden z liderów Konfederacji.
„Jeżeli to jest taki poziom, że rozporządzenie zostaje tak jak było przedstawione. W niejasnym tekście, w sposób niezgodny z traktatami narzucane państwom członkowskim. Mają temu towarzyszyć tylko jakieś dodatkowe, poza tekstem, deklaracje to ja nie nazwałbym tego kompromisem. To raczej wizerunkowy kwiatek do kożucha, żeby Polska i Węgry miały co przedstawić wewnętrznie, że powalczyły i coś tam dostały” – ocenił Bosak.
Bosak krytycznie o kompromisie
Poseł podkreślił, że w jego ocenie prawdziwym kompromisem byłaby zmiana treści rozporządzenia. Bosak dopuszcza jedynie możliwość wstrzymania wypłaty funduszy w przypadku defraudacji tych środków. „To byłby kompromis, bo to byłoby to na czym zależało polskiemu rządowi.” – podkreślił.
„Polityczne deklaracje mają to do siebie, że składają je politycy. Dziś są tacy politycy z państw członkowskich, a w przyszłości będą inni. I będą mogli stosować to tak jak chcą, tekst zostaje” – podsumował Bosak.
Jaki kompromis?
Oficjalne decyzje jeszcze nie zapadły. Tymczasem korespondent z Brukseli publicznego niemieckiego radia DFL opublikował w mediach społecznościowych wstępny projekt kompromisu. Portal money.pl przetłumaczył fragmenty dokumentu prezentującego kompromis. „Rada Europejska przypomina, że Unia Europejska, jej państwa członkowskie i jej instytucje są zobowiązane do promowania i poszanowania wartości, na których opiera się Unia. W tym praworządności – zgodnie z traktatami” – czytamy.
Jaki kompromis ws. budżetu UE? Wyciekł wstępny projekt!
Z treści dokumentu wynika, że kompromis zakłada pozostawienie zapisów o mechanizmie praworządności. „Stosowanie mechanizmu warunkowości na mocy rozporządzenia będzie obiektywne, uczciwe, bezstronne i oparte na faktach, zapewniając rzetelne postępowanie, nie dyskryminujące i traktujące na równi każde państwo członkowskie” – brzmi fragment dokumentu.
Źr. Radio Plus; dorzeczy.pl; wmeritum.pl