Nie żyje Bronisław Cieślak. Aktor zmarł w wieku 77 lat. Serwis abczdrowie.pl przytacza jedną z ostatnich wypowiedzi artysty na temat swojej choroby.
Bronisław Cieślak, aktor znany przede wszystkim z kultowej roli porucznika Borewicza w serialu „07 zgłoś się”, zmarł w wieku 77 lat. Informację podała stacja telewizyjna TVN24. Dziennikarze podali, że artysta zmagał się z chorobą.
– Nie żyje aktor Bronisław Cieślak. Znany między innymi z serialu „07 zgłoś się” aktor zmarł po długiej chorobie – napisano na profilu społecznościowym TVN24 w serwisie Twitter. Więcej TUTAJ.
Cieślak cierpiał na raka prostaty. Gdy dowiedział się o chorobie nie panikował. Jak sam podkreślał przyjął to ze spokojem. W jaki sposób dowiedział się o tym, że jest chory? O tym opowiedział niegdyś w rozmowie z serwisem abczdrowie.pl. – Ja dosyć długo nie kontrolowałem tego PSA, jak sprawdzałem, to był w górnych granicach normy, a potem nie miałem czasu, by się tym zająć. Życie. Jak we wrześniu, 25 miesięcy temu, zrobiłem badania, to ten mój „pies”, jak mówią spece od prostaty był już bardzo wysoki. Wynik był niepokojący – mówił.
Bronisław Cieślak nie żyje. „Wiemy, że umrzemy”
Cieślak podjął leczenie, które trwało bardzo długo. Walczył z chorobą od 2018 roku, jednak się nie poddawał. Niestety, w pewnym momencie leczenie przestało przynosić efekty i sytuacja aktora stała się nie do pozazdroszczenia.
Wówczas, jak sam przyznawał, zadzwonił do niego kolega. Mężczyzna był smutny i załamany z powodu stanu zdrowia Cieślaka. W prywatnej rozmowie przyznawał, że mu współczuje. Cieślak, co podkreślił we wspomnianej rozmowie z portalem abczdrowie.pl, poczuł się rozdrażniony jego zachowaniem.
– Odpowiedziałem rozdrażniony: „Na litość boską, jesteśmy rówieśnikami. I chcę ci powiedzieć, nie pytając cię o zdrowie, że między nami nie ma żadnej różnicy. I ty i ja wiemy, że umrzemy i po drugie żaden z nas nie wie kiedy” – opowiadał. Cały tekst TUTAJ.