Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie oraz Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich wydały oświadczenie, w którym stanowczo potępiły propozycję Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dotyczącą podwyżki akcyzy na piwo i wino. – Negatywne skutki gospodarcze będą odczuwalne dla browarów, dostawców, kooperantów i gastronomii – mówi Danuta Gut.
PARPA postuluje podniesienie akcyzy na lżejsze alkohole. Efektem takich zmian może być wzrost ceny półlitrowej butelki piwa do ceny setki czystej wódki. Pisaliśmy o tym TUTAJ. – Gdyby ten pomysł został zrealizowany byłby sprzeczny tak z interesem społecznym, jak i gospodarczym – uważa Danuta Gut, Dyrektor Biura Zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie.
– Trudno jest bowiem zrozumieć, że po latach dążenia do zmiany struktury picia wyrobów alkoholowych z mocnych na niskoprocentowe, proponowane jest rozwiązanie wręcz odwrotne. Tak drastyczne podniesienie stawki akcyzy na piwo spowoduje znaczący wzrost cen piwa dla milionów Polaków pijących umiarkowanie, a negatywne skutki gospodarcze będą odczuwalne dla browarów, dostawców, kooperantów i gastronomii. Pomysł musi wywoływać ogromnie zaniepokojenie branży i niezadowolenie konsumentów w całym kraju – dodaje Gut.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
– Stowarzyszenie uważa, że takie naliczanie akcyzy jest niezgodne z duchem działań prowadzących do zmiany struktury konsumpcji wyrobów alkoholowych w kierunku tych o niskiej zawartości alkoholu.Piwo bezwzględnie zalicza się do tej grupy! – wtóruje jej Andrzej Olkowski, Prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.
Treść oświadczenia:
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie oraz Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich z niepokojem przyjęły informację Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dotyczącą propozycji zrównania stawek podatku akcyzowego wszystkich kategorii napojów alkoholowych poprzez podniesienie stawek opodatkowania na piwo i wino, tak aby odpowiadały one stawce podatku akcyzowego na wyroby spirytusowe, w tym na wódkę. Propozycje te są jednoznacznie szkodliwe zarówno dla polskiej gospodarki, jak i dla społeczeństwa.
Z propozycji przygotowanej przez PARPA wynika, że proponowana, trzykrotna podwyżka podatku akcyzowego na piwo z obowiązujących 0,48 zł do 1,43 zł w przypadku pół litra piwa, spowodowałaby wzrost ceny piwa dla konsumentów o ok. 1 zł. Proponowana podwyżka nie uwzględnia faktu, że różne kategorie napojów alkoholowych różnią się metodami produkcji, używaniem różnych surowców, różnymi stylami konsumpcji, a także kosztami wytworzenia, które w przypadku 1 litra czystego alkoholu w piwie są niemal trzykrotnie wyższe od kosztów produkcji czystego alkoholu w wódce i innych wyrobach spirytusowych.
Rezultaty zrównania podatku akcyzowego w nieodwracalny i jednoznacznie negatywny sposób wpłynęłyby na kondycję całej polskiej branży piwowarskiej, oznaczając konieczność ograniczenia produkcji aż o 40%. Piwo jest produktem wytwarzanym z lokalnych surowców i konsumowanym w swojej ogromnej większości w kraju, w związku z tym browarnictwo ma dużo większe znaczenie dla polskiej gospodarki niż produkcja innych kategorii alkoholowych, których istotna część pochodzi z importu.Według szacunków ekspertów, branża piwowarska odpowiada za ponad 200 tys. miejsc pracy w polskiej gospodarce, w tym w rolnictwie, handlu oraz gastronomii.Przy samej produkcji piwa zatrudnienie znajduje 16 tys. osób.
Proponowane przez PARPA ujednolicenie stawki akcyzy na alkohol przyniosłoby także negatywne skutki dla społeczeństwa. Podniesienie atrakcyjności cenowej wyrobów spirytusowych dostępnych w małych opakowaniach w stosunku do napojów alkoholowych o niskiej zawartości alkoholu przełożyłoby się bowiem na znaczny wzrost konsumpcji mocnych alkoholi. Z punktu widzenia zdrowia publicznego osiągnięte skutki byłyby wręcz odwrotne do zamierzonych.
Wyniki badania konsumpcji alkoholu przez młodzież, na które powołuje się PARPA, wyraźnie wskazują na ryzyko związane z obserwowanym w ostatnich latach dynamicznym wzrostem popularności wódki wśród młodzieży szkolnej przy jednoczesnym spadku popularności piwa.
Zasada zmiany struktury spożywania napojów alkoholowych na rzecz tych o naturalnie niskiej zawartości alkoholu stanowi jeden z fundamentów polskiej polityki profilaktyki alkoholowej.Między innymi zasada ta jest także powodem niższego opodatkowania słabszych alkoholi w niemal wszystkich państwach świata, w tym także w Rosji. Również w Unii Europejskiej stawki podatku akcyzowego na piwo oraz wyroby spirytusowe są zróżnicowane, gdyż z doświadczeń wielu społeczeństw wynika, że relatywnie wyższa stawka na wyroby spirytusowe skutecznie przyczynia się do promowania umiarkowania w konsumpcji alkoholu sprawiając, że konsumenci chętniej wybierają napoje o niższej zawartości alkoholu.
Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie oraz Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich z niepokojem odnoszą się do dyskutowanej w obecnej chwili w mediach zapowiedzi, przestrzegając przed potencjalnymi negatywnymi skutkami zarówno dla zdrowia publicznego, jak i polskiej gospodarki.