Jarosław Wolski, znany analityk wojskowy, zabrał głos ws. ukraińskiej ofensywy, o której piszą od kilku dni media. Jego opinia jest brutalna.
Kilka dni temu media obiegła informacja, że Ukraińcy ruszyli z kontrofensywą na pozycje rosyjskie. Od samego początku wobec tych doniesień sceptyczny był analityk Jarosław Wolski. Teraz zamieścił kolejny wpis, w którym przedstawił swoją brutalną opinię.
Wolski pisze o poważnej „porażce ukraińskiej”. – Zapewne posypie się na mnie fala hejtu po tym wpisie: Mój pierwszy i jeszcze niepewny wniosek jest taki że działania na północ od Dniepru, jakie widzimy to prawdopodobnie jednak jest niedoszła ukraińska ofensywa, która jest drugą (po Sewierodoniecku) poważną porażką ukraińską – uważa analityk.
– Ale pozwolę sobie zostawić pewne okienko do niedzieli bo mam nadzieję że to jednak nie była ofensywa zakończona całkowitą porażką tylko działania mylące, wiążące, osłona rotacji w Donbasie, etc – dodaje.
2/n
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) September 2, 2022
ale pozwolę sobie zostawić pewne okienko do niedzieli bo mam nadzieję że to jednak nie była ofensywa zakończona całkowitą porażką tylko działania mylące, wiążące, osłona rotacji w Donbasie, etc. Na razie patrząc po
Wolski podaje, że z jego obserwacji wynika, iż Rosjanie nie wykazują żadnych oznak paniki, ani zdezorientowania. Wojska nie rozpoczęły również wycofywania się.
– Na razie patrząc po włamaniu na osi Dawidowy Bród – Berysław nie wygląda to jednak na działania pozorowane ale z 4 osi natarcia tylko ta wyszła „w miarę” – na 10km+ w głąb. Jako jedyna. Nie widać rozpadania się RU ugrupowania, nie widać paniki, nie widać zatorów, nie widać wycofywania się nie innych kierunkach (Chersoń i Północ). Mam nadzieję, że się mylę, ale na razie patrząc na to myślę o klęsce działań które bardzo nie wyszły ze względu na szczupłość sił rzuconych do ataku i niedoszacowanie rosyjskiej obrony – ocenia Wolski.
4/n
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) September 2, 2022
nie widać zatorów, nie widać wycofywania się nie innych kierunkach (Chersoń i Północ). Mam nadzieję że się mylę ale na razie patrząc na to myślę o klęsce działań które bardzo nie wyszły ze względu na szczupłość sił rzuconych do ataku i niedoszacowanie RUS obrony.