Borys Budka na antenie Polsat News zapowiedział, że będzie chciał zbudować… koalicję rządzącą. Wskazał nawet ugrupowania, które zamierza dołączyć do koalicji. W tym gronie zabrakło Lewicy, która w ostatnim czasie znalazła się pod ostrzałem polityków związanych z Koalicją Obywatelską.
Budka na antenie Polsat News komentował najnowszy sondaż, w którym Koalicja Obywatelska wypada bardzo słabo i znajduje się daleko za ruchem Szymona Hołowni. „Jesteśmy w podobnej sytuacji jak w 2016 roku. Wówczas inne nowe ugrupowanie także bardzo nas wyprzedzało. Ale co wtedy wspólnie zrobiliśmy, o co prosił Grzegorz Schetyna? Mówił: „musimy być jedną drużyną, musimy pracować w terenie” – wspomina.
Czytaj także: Sondaż po głosowaniu nad Funduszem Odbudowy. Fatalne wieści dla KO
„Wtedy nie zastanawiałem się, ja czy Rafał Trzaskowski, nad kalkulacją, nad obalaniem przewodniczącego, nad tymi podszeptami. Tylko wszyscy stanęliśmy w jednej drużynie, ruszyliśmy w Polskę” – mówi Budka.
Budka chce budować… koalicję
„I to obiecałem. W momencie, kiedy skończą się restrykcje pandemiczne, będziemy w Polsce. Ja zacznę od najtrudniejszego dla nas powiatu w Małopolsce, gdzie mieliśmy najmniejsze poparcie, właśnie po to, by taką pracą u podstaw odwrócić ten trend” – dodał szef PO.
Budka po raz kolejny stwierdził, że „opozycja powinna współpracować”. Zapowiedział nawet… budowę koalicji rządzącej. „Ja zawsze będę mówił, że dla nas naturalnym partnerem do budowy koalicji jest Polskie Stronnictwo Ludowe i Szymon Hołownia. I taką koalicję będę chciał zbudować” – stwierdził.
„Jeżeli zsumujemy dzisiaj wynik Szymona Hołowni, Platformy, Koalicji Obywatelskiej i PSL, to znacznie wyprzedzamy PiS. I to jest dobry prognostyk” – powtórzył po raz kolejny Budka.
Źr. Polsat News