Czy można udowodnić, że Arka Noego faktycznie istniała? Badacze wielokrotnie szukali odpowiedzi na to pytanie, jednak bez skutku. Daily Mail informuje, że kolejna grupa poszukiwaczy, pod przewodnictwem prof. Raula Esperante, chce dokonać przełomu. Ich zdaniem dowodów należy szukać na górze Ararat w Turcji. Jednak eksperci podchodzą sceptycznie to kolejnych „rewelacji” na temat arki.
Poszukiwania dowodów na istnienie Arki Noego trwają od lat. Dla badaczy to wciąż tajemnica, która nie może doczekać się rozwiązania. O tzw. „poszukiwaczach arki” z Kalifornii pisze Daily Mail. Dziennikarze przypominają o ostatniej wielkiej wyprawie badaczy ewangelickich, która miała miejsce w 2010 roku.
Wówczas na terenie Turcji, na szczycie góry Arat odkryto m.in. jaskinię, w której miały się znajdować resztki drewnianych części sprzed ok 4800 lat. Zdaniem członków szczątki na wysokości prawie 4000 m n.p.m. jednoznacznie potwierdzały biblijny przekaz o potopie.
Sensacyjne odkrycie zostało jednak podważone. Naukowcy twierdzili, że nie istnieją dowody wskazujące na tak gigantyczny potop jak twierdzili odkrywcy ewangeliccy. Ponadto sprawą zajął się turecki rząd, który zastanawiał się w jaki sposób odkrywcy wywieźli drewniane szczątki sprzed tysięcy lat z ich kraju, które następnie przewieźli do Chin. Dopiero w tym kraju przeprowadzono badania. Podejrzana sprawa szybko ucichła…
NOWE POSZUKIWANIA
Po kilku latach przerwy prace zanosi się na kolejną wyprawę, tym razem innych badaczy. W grudniu, w tureckim mieście Ağrı miało miejsce międzynarodowe sympozjum poświęcone arce. Wśród uczestników był również prof. Raul Esperante, który zapowiedział, że zamierza znaleźć dowody.
Jego poszukiwania miałyby dotyczyć okolic góry Ararat. Zgodnie z Biblią to na jej szczycie Noe miał zakotwiczyć arkę. Jak pisze Daily Mail, naukowiec i jego ekipa zamierzają dokładnie zbadać okolice góry, w poszukiwaniu śladów potopu i osiedlania.
Prof. Esperante uważa ustalenia poprzedniej misji za prawdziwe, jednak chce odnaleźć dodatkowe dowody, aby przedstawić je innym naukowcom.
„Kiedy społeczność naukowa dowie się o istnieniu Arki na górze Ararat, będziemy mogli tę wiedzę udostępnić ogółowi społeczeństwa” – powiedział. Zapowiedział również, że wyniki swoich badań opublikuje w czasopismach naukowych i książkach.
Znaczna część naukowców podchodzi do tego typu poszukiwań sceptycznie. Ich zdaniem, w czasie na który datuje się powstanie arki, człowiek nie posiadał wystarczającej wiedzy, zaawansowanej techniki i sprzętu, który pozwoliłby na budowę gigantycznej arki. Poza tym nie odnaleziono dowodów na potop o skali przedstawianej przez ewangelickich poszukiwaczy.
JAK WYGLĄDAŁA ARKA NOEGO?
Jak mogła wyglądać Arka Noego? Zgodnie z przekazem biblijnym arka była wykonana z drzewa żywicznego. Miała długość 300 łokci x 50 łokci x 30 łokci. Przeliczając to na nasz system miar wygląda to następująco: 133,5 m x 22,3 m x 13, 4 m.
Poniżej pokazujemy replikę zbudowaną przez Amerykanów: