Ucieczka Emila Czeczko na Białoruś stała się w Polsce tematem powszechnej dyskusji. I trudno się dziwić, bo sprawa jest niecodzienna. Głos w jego sprawie zabrał dr Michał Piekarski, ekspert do spraw bezpieczeństwa Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego rozmowa z Piotrem Zychowiczem ukazała się na kanale „Historia realna” na YouTube.
Ucieczka polskiego żołnierza na Białoruś wciąż wywołuje ogromne emocje. Wywiad z Emilem Czeczko ukazał się już w białoruskiej telewizji, wiele wskazuje na to, że były polski żołnierz zostanie jeszcze niejednokrotnie wykorzystany przez propagandę Łukaszenki. A co stanie się z nim później? Na to pytanie próbował odpowiedzieć dr Michał Piekarski, który rozmawiał z Piotrem Zychowiczem.
Zdaniem eksperta, to nie koniec wykorzystywania polskiego dezertera. „Białorusi chodzi o dwie rzeczy. Po pierwsze, wykreowanie obrazu Polski jako państwa, które łamie prawa człowieka. Po drugie Białoruś liczyła na jeszcze mocniejsze spolaryzowanie wewnątrz Polski” – powiedział. „Teraz Czeczko będzie wykorzystywany w tępej propagandzie, ale tylko przez najbliższe kilka dni czy tygodni. Mogą go też obwozić po białoruskich szkołach i zakładach pracy tak jak kiedyś agenta Andrzeja Czechowicza. Będzie tam opowiadał, jak to strasznie jest w Polsce i na Zachodzie” – dodał.
Zdaniem dr Piekarskiego, ten okres szybko się skończy. „O tym przed laty opowiadał już wspomniany Czechowicz. Kiedy Czeczko już się „zużyje” to dostanie pracę i skromną pensję, ale pozostanie pod obserwacją białoruskich służb, żeby im już nie uciekł na Zachód. Na Białorusi, prędzej czy później, powinno przestać mu się podobać” – stwierdził.
Ekspert nie ukrywa, że próba powrotu dezertera na Zachód będzie trudna. „Co do motywacji Emila Czeczki, biorąc pod uwagę jego przeszłość, można snuć wiele hipotez i one nie są dla niego pochlebne. Podejrzewam, że to człowiek, za którego decyzje podjęli inni. Może próbować za 10-15 lat wrócić na Zachód. W Polsce czekałaby go sprawa karna. Należy mu się najwyższy wymiar kary za dezercję, czyli 10 lat. Uważam też, że powinien tu być zarzut o szpiegostwo” – powiedział.
Całej rozmowy można posłuchać poniżej.
Żr.: YouTube/HISTORIA REALNA