Wszystko wskazuje na to, że Czesław Michniewicz zostanie nowym trenerem naszej reprezentacji w piłce nożnej. Serwis Weszło.com podaje, że trener właśnie rozwiązał kontrakt z Legią Warszawa.
Michniewicz sezon rozpoczął jako trener Legii Warszawa, awansował z nią do fazy grupowej Ligi Europy, jednak w rozgrywkach Ekstraklasy zespół prezentował się tak fatalnie, że szkoleniowiec stracił pracę. Wielu ekspertów nie obwiniało go jednak za grę drużyny, twierdząc, że Michniewicz nie dostał takich wzmocnień jakich oczekiwał. Ponadto, nie pozostawał w najlepszych relacjach z prezesem „Wojskowych” Dariuszem Mioduskim.
Po zwolnieniu Michniewicz nadal pozostawał jednak na liście płac Legii i ten stan miał utrzymywać się do czerwca 2022 roku, do kiedy, zgodnie z umową, były trener polskiej młodzieżówki, miał świadczyć pracę. Serwis Weszło.com podaje, że ta umowa została właśnie rozwiązana.
„Mimo odstawienia od pierwszego zespołu szkoleniowiec cały czas otrzymywał wynagrodzenie z warszawskiego klubu, ponieważ miał ważną umowę. Z tego samego powodu nie mógł wypowiadać się w mediach. Michniewicz otrzymał propozycję poprowadzenia reprezentacji Polski od prezesa PZPN Cezarego Kuleszy. Dowiedzieliśmy się, że wobec takiej oferty władze Legii nie robiły żadnych problemów z rozwiązaniem kontraktu, skoro i tak trener nie świadczył już usług pracy” – czytamy na Weszło.com, którego dziennikarze są przekonani, że Michniewicz zostanie przedstawiony jako selekcjoner reprezentacji Polski.
Michniewicz w przeszłości „starł się” z Lewandowskim
Michniewicz uchodzi w Polsce za solidnego trenera i dobrego taktyka. Umie również zagrać typowo „na wynik”. W przeszłości „spiął się” o to zresztą z Robertem Lewandowskim. Chodzi o wypowiedź „Lewego”. Chodzi o grę drużyny do lat U-21, prowadzonej wówczas przez Michniewicza, podczas młodzieżowego Euro. Zawodnicy grali skutecznie, lecz mało efektowanie. To nie spodobało się gwiazdorowi Bayernu Monachium.
„Ja jeszcze przed turniejem wiedziałem, co będzie. Wiedziałem, że wszystko będzie robione pod wynik. Tam nie było gry. Nie dało się zobaczyć, czy zawodnik będzie w przyszłości się nadawał do reprezentacji seniorskiej. Jeśli w wieku 20 czy 21 lat grasz tylko defensywnie i ustawiasz się z tyłu, to jak mamy nauczyć młodych piłkarzy, żeby podejmowali ryzyko?” – mówił Lewandowski.
„Łatwo się tak mówi, gdy jest się zawodnikiem Bayernu. Wiadomo, że każdy woli grać piłką, a nie za nią biegać. Na Euro mieliśmy trzy mecze w sześć dni. Hiszpanie i Włosi są przyzwyczajeni do grania na dużej intensywności” – odpowiedział mu Michniewicz.
Czy teraz panowie, dla dobra drużyny, będą w stanie skutecznie współpracować?