„Super Express” podaje nowe fakty w sprawie śmierci Dawida Ozdoby. Z doniesień tabloidu wynika, że ciało byłego zawodnika MMA oraz trenera personalnego znaleziono w parku na warszawskiem Białołęce. Mężczyzna zmarł w wieku 45 lat.
Informację o śmierci Dawida Ozdoby przekazała jego mama. Kobieta w mediach społecznościowych poinformowała, że sytuacja jest dla niej bardzo trudna i poprosiła, by nie komentować jej posta. Były zawodnik MMA oraz trener personalny zmarł w wieku 45 lat.
Mężczyzna nie ukrywał, że cierpi na depresję. Sam jakiś czas temu otwarcie mówił o swoich problemach. „Teraz już to wiem – była to straszna depresja i trauma. Tam różne rzeczy się wydarzyły i teraz wróciłem do ludzi. Można powiedzieć, że po trzech latach… Trochę jestem zdziwiony tym wszystkim. Kiedyś czułem to, a teraz chce wrócić ten pozytywny Ozdóbka do żywych. Zobaczymy, jak to pójdzie” – mówił.
Teraz na jaw wychodzą kolejne fakty w sprawie śmierci 45-latka. „Super Express” poinformował, że jego ciało miało zostać znalezione w parku Picassa, który znajduje się na warszawskiej Białołęce. Wciąż jednak nie wiadomo, jakie były przyczyny śmierci. Okoliczności w tej sprawie wyjaśniają służby.
Czytaj także: Jerzy Urban nie żyje. Jarosław Kaczyński przerwał milczenie
Źr.: Super Express