Donald Trump podczas rozmowy ze stacją Fox News diametralnie zmienił retorykę odnośnie wojny na Ukrainie. Stwierdził wprawdzie po raz kolejny, że gdyby on był prezydentem, do rosyjskiej agresji by nie doszło, ale jednocześnie działania rosyjskiej armii określił mianem ludobójstwa.
Donald Trump w rozmowie ze stacją Fox News stanowczo skrytykował Joe Bidena za politykę, która miała doprowadzić do rekordowo wysokiej inflacji. Później zmienił jednak temat i odniósł się do rosyjskiej agresji na Ukrainę. „A teraz dodajmy do tego to, co dzieje się na Ukrainie. To jest ludobójstwo” – powiedział.
Prezydent Stanów Zjednoczonych po raz kolejny powtórzył, że „nie doszłoby do inwazji Rosji na Ukrainę, gdyby to on dalej był prezydentem USA”. Podkreślił także, że Stany Zjednoczone mają znacznie większy arsenał nuklearny niż Rosja. „Myślę, że za 100 lat ludzie spojrzą wstecz i powiedzą: Jak to się stało, że staliśmy z tyłu, że NATO stało z tyłu?” – stwierdził.
Wielu ekspertów zwraca uwagę, że Donald Trump znacząco zmienił swoją retorykę odnośnie rosyjskiej agresji na Ukrainie. Na samym początku były amerykański prezydent określił Władimira Putina mianem „genialnego stratega”.
Źr.: Fox News