Doradca prezydenta Ukrainy Siergiej Leszczenko opowiedział o słowach, jakie tuż przed rosyjską inwazją usłyszał od Radosława Sikorskiego. Przyznaje, że mocno zapadły one wszystkim w pamięć.
Siergiej Leszczenko wraz z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim odwiedził w ostatnich dniach Buczę i Irpień, gdzie dochodziło do rosyjskich zbrodni wojennych. „Zdajesz sobie sprawę, że to wszystko na twoich oczach wydarzyło się w ciągu zaledwie czterech tygodni, a wiele z tych rzeczy jest nieodwracalnych. Tysiące żyć – możesz odbudować dom, ale ci ludzie zniknęli na zawsze” – powiedział w rozmowie z portalem Puck.
Leszczenko został również zapytany o to, kiedy wojna na Ukrainie może się zakończyć. W odpowiedzi odniósł się do historii, która wydarzyła się na krótko przed rosyjską inwazją. „W niedzielę, przed wybuchem wojny, byłem z grupą obecnych i byłych deputowanych Rady na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Mieliśmy własny pokój, w którym odbywały się spotkania i przychodziły do nas różne osoby – obecni i byli ministrowie spraw zagranicznych różnych krajów – a ostatnią osobą, z którą rozmawialiśmy, był poseł do Parlamentu Europejskiego i były polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski” – mówił.
Sikorski: „To się stanie w tym tygodniu”
Doradca prezydenta Ukrainy wyznał, że Sikorski nie powtarzał frazesów o tym, że „Ukraina już wygrała”, ale wypowiedział się w zupełnie innym tonie. Stwierdził, że wojna wybuchnie i „to się stanie w tym tygodniu”. „To była niedziela, 20 lutego. Zostaniecie zniszczeni za trzy dni. Nikt wam nie pomoże, chyba że szybko zniszczycie 10 tysięcy rosyjskich żołnierzy, 100 rosyjskich samolotów i 300 rosyjskich czołgów. Jeśli to zrobicie, kraje zaczną dawać wam broń i nakładać sankcje na Rosję” – opowiada.
Siergiej Leszczenko przyznał, ze słowa, jakie wypowiedział Radosław Sikorski, mocno zapadły wszystkim w pamięć. „Kiedy to powiedział, zapadła głucha cisza. Wszystkim nam oczy wychodziły z orbit, ponieważ jego słowa były zupełnie inne niż to, co wszyscy nam mówili i zupełnie nie było to to, co chcieliśmy usłyszeć. To było jak słuchanie herolda apokalipsy” – powiedział.
Czytaj także: Kilka tygodni temu stały tu rosyjskie czołgi. Prezydent Duda pod Kijowem
Źr.: Fakt