Marcin Lenarczyk odebrał jedną z nagród podczas festiwalu filmowego w Gdyni. Mężczyzna podczas swojego wystąpienia nie zostawił suchej nitki na polskim rządzie.
Marcin Lenarczyk, dźwiękowiec, był jedną z osób nagrodzonych podczas festiwalu w Gdyni. Artysta otrzymał nagrodę za najlepszy dźwięk. Chodziło o film „Sny pełne dymu”.
MARCIN LENARCZYK otrzymuje nagrodę na festiwalu w Gdyni za dźwięk w filmie "SNY PEŁNE DYMU". pic.twitter.com/jTq63n3MMt
— Kinowersum (@Kinowersum) September 23, 2023
Gdy Lenarczyk pojawił się na scenie, by odebrać statuetkę zdecydował się wypowiedzieć bardzo mocne słowa. Nawiązał przy tym polskiego rządu, a także m.in. kryzysu migracyjnego na polskiej granicy.
Dźwiękowiec, nietrudno odnieść takie wrażenie, nie zostawił na rządzie Prawa i Sprawiedliwości suchej nitki. – Skandaliczne jest zachowanie naszego rządu, to co dzieje się na granicy, to co działo się z Ukrainą. To jest mega niebezpieczne. (…) Kochajmy kino! – wypalił Marcin Lenarczyk podczas swojego wystąpienia w Gdyni.
Po słowach, które wypowiedział Lenarczyk na sali rozległa się burza gromkich braw. Warto pamiętać, że gala była transmitowana na antenie telewizji publicznej, na kanale TVP Kultura.