Dramat na konferencji prasowej przed meczem Widzewa Łódź z Lechią Gdańsk. Doświadczony polski dziennikarz zasłabł i nie udało się go uratować.
Konferencja prasowa przed meczem ligowym łódzkiego Widzewa z Lechią Gdańsk odbyła się w czwartek. Zjawił się na niej doświadczony, 78-letni dziennikarz Bogusław Kukuć określany „legendą” łódzkiego dziennikarstwa. Mężczyzna był już na emeryturze, jednak wciąż pojawiał się na stadionach.
Podczas wspomnianego briefingu Kukuć zasłabł. Natychmiast rzucono się na pomoc starszemu mężczyźnie, jednak na ratunek było już za późno. 78-latek niestety zmarł.
Informację o śmierci Kukucia przekazał w swoich mediach społecznościowych Widzew Łódź. – Zmarła niekwestionowana legenda łódzkiego dziennikarstwa. Prawdziwy Widzewiak. Bogusław Kukuć. Boguś, kibicuj Twojemu Widzewowi z góry – napisano na klubowym profilu w serwisie „X”.
Zmarła niekwestionowana legenda łódzkiego dziennikarstwa. Prawdziwy Widzewiak. Bogusław Kukuć.
— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) September 26, 2024
Boguś, kibicuj Twojemu Widzewowi z góry. pic.twitter.com/KE2evWjL1V
– Nie znałem nikogo, kto bardziej kochałby Widzew od Bogusia Kukucia. To była miłość bezwarunkowa i bezgraniczna. Dałby się za ten klub pokroić, poćwiartować. Jakie to symboliczne, że odszedł właśnie w miejscu, które było mu najbliższe (oczywiście poza rodziną). Był, jest i będzie legendą! Żegnaj przyjacielu! Bez CIEBIE mecze Widzewa już nie będą takie same! – napisał dziennikarz Jarosław Bińczyk.
Kukuć pisał o meczach Widzewa od połowy lat 70. Był też autorem książki „Mój Widzew”.