Tegoroczne Mistrzostwa Europy z pewnością nie były dla reprezentacji Polski udane. Podopieczni Paulo Sousy zdobyli zaledwie jeden punkt i zakończyli turniej na etapie fazy grupowej. Jerzy Dudek w rozmowie z WP SportoweFakty apeluje jednak, by pozwolić portugalskiemu selekcjonerowi dalej pracować z polską kadrą.
Nie tak miały potoczyć się dla Biało-Czerwonych tegoroczne Mistrzostwa Europy. Polacy po porażkach ze Słowacją i Szwecją oraz remisie z Hiszpanią zakończyli turniej już na etapie fazy grupowej, i to z dorobkiem tylko jednego punktu. Jeszcze w trakcie mistrzostw rozpoczęła się dyskusja na temat przyszłości Paulo Sousy.
W rozmowie z WP SportoweFakty o pozostawienie selekcjonera na stanowisku apeluje były reprezentant Polski Jerzy Dudek. „Zbigniew Boniek musi czuć duży niedosyt, bo to przecież on podjął decyzję o zmianie selekcjonera pół roku przed turniejem. Prezes bierze pełną odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. Warto jednak przypomnieć sobie, jakie były okoliczności zmiany. Kiedy związek żegnał się z Jerzym Brzęczkiem, większość twierdziła, że to dobry ruch” – stwierdził.
Bramkarz nie ukrywa, że dopiero po dłuższym okresie pracy z selekcjonerem będzie można stwierdzić, czy kadra będzie w stanie grać inaczej, niż do tej pory. „Paulo Sousa miał dać nadzieję, że reprezentacja zacznie grać lepiej. Wcześniej kadra tej nadziei nie dawała. Dlatego Portugalczyk powinien kontynuować pracę. Wtedy przekonamy się, czy drużyna narodowa faktycznie ma potencjał, by prezentować fajną piłkę. Jeśli okaże się, że nie, będziemy musieli wrócić do korzeni, czyli do solidnej obrony i kontrataków, ewentualnie stałych fragmentów gry” – powiedział Dudek.
Dudek o występie na Euro: Zabrakło nam szczęścia
Jerzy Dudek ma świadomość, że to prawdopodobniej nie Zbigniew Boniek będzie podejmować decyzję w sprawie przyszłości Paulo Sousy. Jego kadencja dobiega końca, a wśród potencjalnych następców wymienia się przede wszystkim Marka Koźmińskiego i Cezarego Kuleszę. „Nie od dziś słyszymy, że w tej kadrze drzemią spore możliwości. Mamy najlepszego zawodnika na świecie i kilku innych ciekawych graczy. Szkoda byłoby to zmarnować. Z Paulo Sousą nie będziemy minimalistami. Bardzo chciałbym się przekonać, jak rozwinie się drużyna, jeśli Portugalczyk zostanie. Nadchodzi zmiana warty w Polskim Związku Piłki Nożnej, a każdy prezes ma swoją koncepcję. Trzeba więc liczyć się z tym, że następca Bońka będzie chciał ułożyć to wszystko inaczej” – stwierdził.
Były reprezentant naszego kraju odniósł się również do występu kadry na Euro. „Jak to zwykle w sporcie bywa, potrzebne było szczęście, a nam zdecydowanie go zabrakło. Czasem zespół gra przeciętnie, a w momentach zrywów wykonuje swoją robotę i gra dalej. My w kluczowych chwilach zawiedliśmy” – powiedział Dudek. „Są też jednak plusy naszego występu na Euro. Robert Lewandowski strzelił trzy gole, Kacper Kozłowski zadebiutował w wieku siedemnastu lat. Poza tym wreszcie mogliśmy mówić o względnej stabilizacji. Paulo Sousa już nie wprowadzał tylu Ryszard i zagraliśmy trzy spotkania w podobny zestawieniu” – dodał.
Czytaj także: Wybrano jedenastkę rozczarowań Euro. W składzie aż trzech Polaków
Żr.: WP SportoweFakty