W rozgrywanych w piątek meczach T- Mobile Ekstraklasa zwyciężały Piast Gliwice i Pogoń Szczecin. Trwa z kolei kryzys Lecha Poznań. Wicemistrzowie Polski odnieśli kolejną porażkę, ulegając u siebie szczecinianom.
Czytaj także: Mistrzostwa Europy: jutro półfinały !
Najpierw na boisko w Gliwicach wyszli piłkarze miejscowego Piasta i łódzkiego Widzewa. Faworytem byli gospodarze, mimo serii pięciu meczów bez wygranej. Tym razem jednak gliwiczanie nie dali rywalom żadnych szans, zwyciężając bardzo pewnie w stosunku 3:0. Bohaterem meczu był stoper Piasta, Csaba Horvath, strzelec dwóch bramek. Najpierw w 19 minucie wykorzystał dośrodkowanie Tomasza Podgórskiego z rzutu wolnego, z kolei czterdzieści minut później znowu głową wykorzystał centrę kapitana Piasta, tym razem z rożnego. W międzyczasie, gola dla gliwiczan zdobył Hiszpan Ruben Jurado. Widzew kończył mecz w dziesiątkę, za faul poza polem karnym z boiska wyrzucony został bramkarz Maciej Mielcarz. Przewaga Piasta nie podlegała dyskusji, a wynik 3:0 można traktować jako najniższy wymiar kary.
Piast Gliwice – Widzew Łódź 3:0 (2:0)
1:0 – Csaba Horvath 19′
2:0 – Ruben Jurado 25′
3:0 – Csaba Horvath 58′
Piast Gliwice: Dariusz Trela – Damian Zbozień, Csaba Horvath, Jan Polak, Adrian Klepczyński, Mateusz Matras, Carles Martinez, Matej Izvolt (83′ Bartosz Szeliga), Tomasz Podgórski (89′ Patrick Dytko), Ruben Jurado, Kamil Wilczek (76′ Rabiola).
Widzew Łódź: Maciej Mielcarz – Lewon Hajrapetjan, Jonathan de Amo (46′ Krystian Nowak), Kevin Lafrance, Patryk Stępiński, Marcin Kaczmarek (30′ Alex Bruno), Povilas Leimonas, Princewill Okachi, Veljko Batrović (56′ Maciej Krakowiak), Aleksejs Visnakovs, Eduards Visnakovs.
Żółte kartki: Jan Polak (Piast) oraz Maciej Mielcarz, Povilas Leimonas (Widzew).
Czerwona kartka: Maciej Mielcarz /53′ – za faul/ (Widzew).
Sędzia: Jarosław Rynkiewicz (Zielona Góra).
Bardziej wyrównany był pojedynek w Poznaniu. Lechici zagrali kolejne bardzo słabe spotkanie, Pogoń z kolei stworzyła właściwie tylko trzy sytuacje, z których wykorzystała jednak dwie i może sobie dopisać do tabeli kolejne trzy punkty. Po golu Manuela Arboledy, który wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego po pierwszej części gry prowadzili gospodarze, w drugiej połowie zagrali jednak dużo słabiej, szybko tracąc gole, najpierw Adam Frączczak wykorzystał złe wybicie piłki przez Krzysztofa Kotorowskiego, a potem błąd Arboledy na bramkę zamienił Marcin Robak. Lech, mimo, że do końca gry miał jeszcze ponad pół godziny, w praktyce nie stworzył już zagrożenia pod bramką Radosława Janukiewicza. Nic dziwnego, że schodzących do szatni piłkarzy pożegnały głośne gwizdy poznańskich kibiców…
Lech Poznań – Pogoń Szczecin 1:2 (1:0)
1:0 – Manuel Arboleda 31′
1:1 – Adam Frączczak 53′
1:2 – Marcin Robak 58′
Lech Poznań: Krzysztof Kotorowski – Tomasz Kędziora (16′ Mateusz Możdżeń), Hubert Wołąkiewicz, Manuel Arboleda, Luis Henriquez, Łukasz Trałka, Karol Linetty, Gergo Lovrencsics, Daylon Claasen, Łukasz Teodorczyk (73′ Szymon Drewniak), Bartosz Ślusarski.
Pogoń Szczecin: Radosław Janukiewicz – Adam Frączczak, Wojciech Golla, Maciej Dąbrowski, Mateusz Lewandowski (76′ Przemysław Pietruszka), Maksymilian Rogalski (90′ Abdul Moustapha Ouedraogo), Bartosz Ława, Takuya Murayama, Takafumi Akahoshi, Herve Tchami (78′ Jakub Bąk), Marcin Robak.
Żółte kartki: Łukasz Teodorczyk, Łukasz Trałka, Bartosz Ślusarski (Lech) oraz Adam Frączczak, Wojciech Golla, Przemysław Pietruszka, Takuya Murayama (Pogoń).
Sędzia: Paweł Pskit (Zgierz).
Foto: WikiCommons