El. Euro 2016: Holendrzy i Włosi o krok od porażek

Drugi dzień piątej kolejki eliminacji do Euro 2016 już za nami. W sobotę swoje spotkania rozegrały drużyny z grup A, B i H. Największymi sensacjami były remisy Holandii z Turcją i Włochów z Bułgarią.

Holandia remisuje z Turcją

W grupie A ciągle prowadzą Czesi, którzy zgubili jednak po raz pierwszy w tych eliminacjach punkty, remisując przed własną publicznością  1:1 z Łotwą. Drugie miejsce utrzymali Islandczycy, którzy pokonali Kazachstan 3:0 i mają na koncie już 12 pkt. W najciekawszym meczu tej grupy Holendrzy podejmowali Turków, a mecz pomiędzy tymi ekipami był dla obu drużyn bardzo ważny, by zacząć gonić prowadzącą dwójkę. Faworytem była reprezentacja „Oranje”, mimo iż w ich składzie zabrakło Robina van Persiego i Arjena Robbena. Początek meczu należał do gospodarzy, ale zarówno Danny Blind, jak i Wesley Sneijder nie potrafili pokonać Volkana Babacana. Później groźne okazje mieli Turcy, którzy potrafili przełożyć to na gola w 37. minucie, kiedy to Jaspera Cillessena pokonał napastnik Galatasaray Stambuł Burak Yilmaz. Druga połowa to zdecydowane ataki Holendrów, ale mimo trzech celnych strzałów na bramkę i 64% posiadania piłki nie potrafili oni zdobyć gola i doprowadzić do remisu, aż do 93 minuty. Wtedy to celnym uderzeniem popisał się Sneijder i dał Holandii remis, który nieco zmienia, i tak niezbyt korzystną, sytuację Holandii w tabeli.

Czytaj także: El. Euro 2016: Kolejna wygrana Islandii. Włosi remisują z Chorwacją

Gareth Bale królem Hajfy

W grupie B na prowadzeniu znajdują się Walijczycy, którzy pokonali na wyjeździe Izrael 3:0. Gole dla wyspiarzy zdobyły jej największe gwiazdy – Gareth Bale i Aaron Ramsey. Piłkarz Realu Madryt pokonał bramkarza Izraela, aż dwa razy, a przy golu Ramsey’a asystował. Bale może więc spełnić marzenia, których nie udało się nigdy zrealizować jego wielkiemu poprzednikowi na tej pozycji w kadrze – Ryanowi Giggsowi, który nigdy nie zagrał z Walią na wielkiej imprezie. Przeszkodzić w tym mogą, oprócz Izraelczyków, Bośniacy i Belgowie. Ci pierwsi odnieśli w Andorze pierwsze zwycięstwo w tych eliminacjach po hat-tricku Edina Dzeko, a drudzy rozgromili Cypr 5:0. Gole dla Belgów zdobyli Eden Hazard, Christian Benteke, Marrouane Fellaini (2) oraz Michy Batshuayi.

Włoskie kłopoty w Bułgarii

W grupie H na prowadzeniu umocnili się Chorwaci, którzy roznieśli Norwegię 5:1. Gole dla gospodarzy zdobyli Ivan Perisić, Daniel Pranjić, Ivica Olić, Marcelo Brozović, Gordon Schildenfeld, a dla Norwegów Alexander Tettey. Przy stanie 3:0 Norwegia miała także rzut karny, którego nie wykorzystał Tarik Elyounoussi, a czerwoną kartkę obejrzał defensor Chorwacji – Vedran Corluka. Mimo tych wszystkich kłopotów zespół z Bałkanów okazał się o klasę lepszy od Skandynawów i pewnie zmierza do awansu na francuskie Euro 2016. Nie tak pewnym krokiem do mistrzostw zmierzają Włosi, którzy stracili w sobotę punkty w Bułgarii, remisując 2:2. Gola dającego remis zdobyli dopiero w 84. minucie za sprawą naturalizowanego Brazylijczyka – Edera. W ostatnim meczu tej grupy Azerowie wygrali 2:0 z Maltą, zdobywając pierwsze punkty

Wyniki:

Poniedziałek 13.10. 2014 r.

Grupa A

Czechy – Łotwa 1:1 (0:1)
Pilar (90) – Visnakovs (30)

Holandia – Turcja 0:1 (0:1)
Yilmaz (37)

Kazachstan – Islandia 0:3 (0:2)
Gudjohnsen (20), Bjarnason (32, 90+1)

Grupa B

Andora – Bośnia i Hercegowina 0:3 (0:1)
Dzeko (13, 49, 62)

Belgia – Cypr 5:0 (2:0)
Fellaini (21, 66), Benteke (35), Hazard (67), Batshuayi (80)

Izrael – Walia 0:3 (0:1)
Ramsey (45+1), Bale (50, 77)
Czerwona kartka: Izrael – Tibi (51)

Grupa H

Azerbejdżan – Malta 2:0 (1:0)
Huseynov (4), Nazarov (90+2)

Chorwacja – Norwegia 5:1 (1:0)
Brozović (30), Perisić (53), Olić (65), Schidenfeld (87), Pranjić (90+4) – Tettey (80)
Czerwona kartka: Chorwacja – Corluka (74)

Bułgaria – Włochy 2:2 (2:1)
Popov (11), Micanski (17) – Minev (4-sam), Eder (84)

fot. wikimedia.commons